W wielu miastach kraju i naszego regionu policjanci kontrolują okolice lokali gastronomicznych prowadzonych przez obcokrajowców. Powód? Zamieszki w Ełku po zabójstwie, którego dokonać miał Tunezyjczyk pracujący w ełckim lokalu z kebabem. Więcej o sprawie tutaj->
Po tym zabójstwie w Ełku doszło do zamieszek. Wzburzony tłum zniszczył lokal, pod którym doszło do zabójstwa. Zniszczone zostało także mieszkanie obcokrajowca.
Prowadzący podobne lokale obcokrajowcy po tym zdarzeniu obawiają się o swoje bezpieczeństwo, gdyż część z nich otrzymała już pogróżki. Dla zachowania spokoju i bezpieczeństwa policyjne patrole kontrolują okolice lokali, które mogłyby stać się celem ataków osób, które po zdarzeniach w Ełku nie kryją nienawiści wobec obcokrajowców. W Olsztynie policjantów można było zauważyć również pod lokalami z kebabem, które są prowadzone przez Polaków.
Warmińsko-mazurscy policjanci jak dotąd zatrzymali 30 osób w związku z zamieszkami w Ełku. Jak tłumaczą funkcjonariusze, wszyscy agresywni chuligani zostaną ukarani.
- Wiele z tych osób biorących udział w zgromadzeniu, miało jedynie na celu - poprzez chuligańskie wybryki - doprowadzić do konfrontacji z policjantami. Wykorzystanie tragicznych wydarzeń w ten sposób jest karygodne i nie powinno mieć miejsca. Nikt kto popełnił przestępstwo, czy też wykroczenie nie może czuć się bezkarnie. Zbrodnia do jakiej doszło w sylwestrową noc nie może być żadnym usprawiedliwieniem dla przestępstw popełnianych podczas późniejszego zgromadzenia - komentuje podkom. Krzysztof Wasyńczuk z Komendy wojewódzkiej Policji w Olsztynie.
Komentarze (4)
Dodaj swój komentarz