Nowy program „Polityka senioralna województwa warmińsko-mazurskiego na lata 2014-2020” brzmi bardzo podobnie do poprzedniego programu - „Pogodna i bezpieczna jesień życia na Warmii i Mazurach”. W obu znalazły się bardzo podobne problemy, które mają być rozwiązane w ten sam sposób. Po co tworzyć projekty, które realizowane są tylko w założeniu?
Oba programy podsumowały sytuację osób starszych w naszym regionie. Wysunięto założenia oraz cele do realizacji na najbliższe lata. Niewiele się chyba zmieniło.
Program z 2009 roku wysunął założenia zorientowane na ułatwienie dostępu do opieki paliatywnej, poprawę jakości usług medycznych oraz zwiększenia świadomości i wiedzy na temat starzenia się. Program na lata 2014-2020 proponuje to samo.
Oceniono, że osoby w wieku 60 lat i więcej stanowią około 20% mieszkańców naszego województwa. Poprzedni projekt zakładał ułatwienie osobom starszym dostępu do opieki medycznej, w tym zwiększenie ilości poradni geriatrycznych. Tu już wiemy, że na pewno się nie udało. W województwie działa obecnie 1 taka poradnia, zlokalizowana w Nidzicy. W poprzednim programie założono również wzrost liczby wykwalifikowanych lekarzy – mamy ich dziś 5 (2 w Ełku, 2 w Olsztynie i 1 w Kętrzynie).
Innym celem z roku 2009, który pojawia się również w najnowszym raporcie, jest ułatwienie osobom starszym dostępu do usług opiekuńczych. W 2012 roku z takich usług skorzystało 4% osób w wieku powyżej 80 lat i tylko 2,7% osób w wieku 71-80 lat.
Na Warmii i Mazurach nie ma ani jednego geriatrycznego oddziału szpitalnegoj. Problem dotyczy oczywiście całego kraju, ale tak kiepskie sytuacji nie ma żadne województwo. Wiadomo już, że w tym roku taki oddział geriatryczny nie powstanie. Nie ma na niego pieniędzy.
Jednocześnie szacuje się, że w regionie odsetek osób hospitalizowanych, które mają powyżej 70 lat to aż 50%.
Komentarze (4)
Dodaj swój komentarz