Wczoraj olsztyńscy policyjni wodniacy podczas służby patrolowej zobaczyli leżącego między drzewami psa, który był skrajnie wyczerpany, trząsł się z zimna i początkowo w ogóle nie reagował na ruch w swoim otoczeniu.
Gdy policjanci podeszli do niego, po chwili nabrał trochę siły, jednak wciąż bezwładnie tkwił w jednym miejscu. Był bardzo nieufny i potrzebował czasu, by dać się dotknąć policjantom.
Mundurowi zaopiekowali się psem i wezwali na miejsce pracowników olsztyńskiego schroniska, którzy przewieźli zwierzę na ul. Turystyczną w Olsztynie, gdzie została mu udzielona fachowa pomoc weterynaryjna.
Zaangażowanie i dobre serce olsztyńskich wodniaków pozwoliło uchronić zwierzę przed najgorszym losem. Dzięki nim i pracownikom schroniska kundelek od wczoraj ma swój nowy, ciepły i bezpieczny „dom”.
Komentarze (1)
Dodaj swój komentarz