Data dodania: 2005-04-07 00:00
Pożegnalna msza w 14 lat później
20 tys. ludzi (tak szacuje policja) wzięło wczoraj o 17 udział w mszy polowej na błoniach przy stadionie Stomilu, pod papieskim krzyżem. Przewodniczył metropolita warmiński abp Edmund Piszcz w złotym ornacie, w którym Jan Paweł II odprawiał - w tym samym miejscu - mszę w Olsztynie przed 14 laty.
Podczas mszy używano także kielicha, który Papież po pielgrzymce w 1991 r. zostawił w olsztyńskim seminarium na pamiątkę pobytu w naszym mieście. W homilii abp Piszcz mówił m.in.: - Może ta śmierć, która nas zabolała, pozwoli nam uświadomić sobie tkwiące w nas dobro. Ten czas smutku i żałoby pokazał nam, że potrafimy się zjednoczyć i być sobie bliscy.
Kilka chórów śpiewało w parku religijne pieśni. - Dlaczego ani razu nie śpiewano "Barki ", ulubionej pieśni Papieża - dziwili się niektórzy uczestnicy mszy.
Większość zgromadzonych przeszła po mszy do katedry w "białym marszu": ubrani na biało, z białymi flagami, z białymi wstążeczkami. Rzeka ludzi sięgała od Hali Uranii aż do olsztyńskiego ratusza. Z okien bloków wzdłuż al. Piłsudskiego "biały marsz" obserwowało wielu ludzi, niektórzy witali idących białymi flagami.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz