Data dodania: 2005-05-19 00:00
Pozostaną ruiny?
Kolejne zwycięstwo przeciwników budowy Makro CashCarry przy ul. Lubelskiej. Wojewódzki Sąd Administracyjny uznał, że nieważny jest dokument, na podstawie którego ratusz wydał decyzję o warunkach zabudowy. Czy budowa hurtowni zostanie wstrzymana?
Ruiny dawnych zakładów Indykpol przy ul. Lubelskiej, gdzie ma powstać hurtownia Makro Cash&Carry, nie mają aktualnego planu zagospodarowania przestrzennego. Aby otrzymać zgodę na rozpoczęcie budowy, właściciel terenu musiał najpierw wystąpić o wydanie warunków zabudowy. Jednym z potrzebnych do tego dokumentów jest raport opisujący, jak zmieni się ruch na okolicznych ulicach po ukończeniu inwestycji.
W 2003 r. raport opiniował Miejski Zarząd Dróg, Mostów i Zieleni. Najpierw zwrócił uwagę, że w raporcie powinna się znaleźć analiza ruchu nie tylko na ul. Lubelskiej, ale również na ulicach przyległych - Żelaznej, Stalowej oraz Towarowej. Jednak już kilka dni później MZDMiZ zatwierdził raport bez żadnych zmian - z ekspertyzami dotyczącymi wyłącznie ul. Lubelskiej.
Kupcy zaprotestowali, domagali się od ratusza, aby zakres opinii raportu został poszerzony - tak jak chciał tego w pierwszym wniosku MZDMiZ. Władze miasta odmówiły.
Budowa hurtowni postępuje - wyburzane są ostatnie budynki, w planach był też remont zniszczonej ul. Lubelskiej. Jednak kupcy zaskarżyli dokument do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który właśnie uznał, że rację mieli kupcy i pierwsze postulaty MZDMiZ. A raport musi być zrobiony jeszcze raz, z uwzględnieniem postulatów zgłaszanych przez kupców.
- Mieliśmy oczywiście rację, przecież natężenie ruchu nie zmieni się tylko na samej Lubelskiej, ale i na ulicach przyległych. Raport jednak nic o tym nie mówi - mówi Stanisław Tunkiewicz, przewodniczący Warmińsko-Mazurskiego Stowarzyszenia Kupców i Producentów.
Wyrok WSA jest nieprawomocny. Po otrzymaniu pisemnego uzasadnienia stronom w ciągu 30 dni przysługuje prawo wniesienia kasacji do Najwyższego Sądu Administracyjnego.
Co wyrok WSA oznacza praktycznie? Zdaniem Pawła Dowgiłłowicza, adwokata kupców, wyrok jest jednoznaczny. - Jeżeli sąd stwierdza nieważność raportu, który był potrzebny do wydania warunków zabudowy, to i sama decyzja jest nie ważna - mówi mec. Dowgiłłowicz.
- Sama decyzja o warunkach zabudowy jest prawomocna - uważa jednak Ewa Spirydowicz, adwokat Indykpolu. - Prace na budowie mogą odbywać się dalej.
Piotr Grzymowicz, wiceprezydent Olsztyna: - My nie byliśmy stroną w tej sprawie i nie uczestniczyliśmy w procesie. Dlatego nie będę się w tej sprawie wypowiadał, bo na razie jej nie znam, musimy poznać szczegóły wyroku.
Wśród sześciu spraw kupcy blokujący budowę konkurencyjnej hurtowni przy Lubelskiej w różnych instancjach cztery razy byli górą. Ostatni wyrok WSA - o ile rzeczywiście doprowadzi do wstrzymania inwestycji - jest jednak ich najpoważniejszym sukcesem.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz