Dziś jest: 23.11.2024
Imieniny: Adelii, Felicyty
Data dodania: 2021-02-02 18:30
Ostatnia aktualizacja 2021-02-03 09:21

Cezary Kapłon

Pracownik musi mówić pracodawcy o pobycie za granicą w czasie pandemii. Tak orzekł olsztyński sąd

Pracownik musi mówić pracodawcy o pobycie za granicą w czasie pandemii. Tak orzekł olsztyński sąd
Zdjęcie ilustracyjne
Fot. Łukasz Kozłowski / Olsztyn.com.pl

Sąd Okręgowy w Olsztynie w dniu 29 stycznia oddalił apelację pracownika, który został zwolniony dyscyplinarnie z uwagi na to, że ukrył przed przełożonym pobyt za granicą w początkowym okresie pandemii.

reklama

Wyrok jest w oczywisty sposób trafny. Dla pracodawcy w szczególności istotne jest potwierdzenie, że mogą wydawać zarządzenia, które są wiążące. Dotyczy to zwłaszcza sytuacji szczególnych, gdy wymagane jest pilne działanie – powiedział w rozmowie z „Dziennikiem Gazeta Prawna” Arkadiusz Sobczyk, radca prawny.

Zwolniony pracownik był magazynierem. Oprócz tego u innego pracodawcy zatrudniony był jako kierowca.

6 marca 2020 roku, pracodawca (ten, u którego mężczyzna pracował jako magazynier) wydał zarządzenie ws. podjęcia maksymalnych środków bezpieczeństwa zarówno dla pracowników jak i zakładu pracy w związku z rozwojem epidemii koronawirusa. Wszystkie zatrudnione osoby zostały zobowiązane do poinformowania przełożonego o powrocie z podróży zagranicznej.

15 marca zatrudniony rozmawiał z kierownikiem nt. konsekwencji, jakie miałby ponieść, gdyby wyjechał do innego kraju. Nie podał jednak żadnych konkretów odnośnie podróży. Kierownik powiedział, że prawdopodobnie musiałby przejść kwarantannę.

Pod koniec marca (28-29) mężczyzna wyjechał jako kierowca do Holandii. Nie poinformował jednak o tym swojego przełożonego (u którego pracował jako magazynier).

Dzień i dwa dni później stawił się do pracy w firmie, gdzie miał kontakt z kilkunastoma pracownikami. 1 kwietnia poinformował pracodawcę, że przebywa na kwarantannie. Stwierdził, że to nieporozumienie i wyjaśni zaistniałą sytuację. Nie potwierdził również tego, że wyjechał za granicę, mimo że pracodawca miał takie informacje z wiarygodnego źródła.

W konsekwencji magazynier został zwolniony dyscyplinarnie. Mężczyzna odwołał się do sądu pracy. Przyznał, że odbył podróż zagraniczną, ale szef nie miał prawa domagać się takiej informacji. Sąd oddalił powództwo, ponieważ uznał, że pracownik powinien przestrzegać przepisów i zasad BHP. Ponadto w stanie epidemii przełożony musi łączyć prawa i obowiązki wynikające z kodeksu pracy z tymi nałożonymi przez specustawę covidową (umożliwia m.in. delegowanie pracowników do pracy zdalnej).

Sąd stwierdził, że pracownik nie musi informować pracodawcy, jak spędza dni wolne od pracy, bo to jego prywatna sprawa. Jednak pracodawca ma obowiązek zapewnić wszystkim pracownikom bezpieczeństwo. Dlatego też w dobie pandemii ma prawo zapytać podwładnego, czy w ostatnim czasie nie przebywał on w miejscu, gdzie występują przypadki zakażenia koronawirusem.

Zakład, w którym pracował mężczyzna, wcześniej wystosowała komunikat do pracowników z prośbą o podanie przez nich informacji o podróżach zagranicznych. W tym przypadku mężczyzna zataił tę informację, tym samym dopuścił się ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych.

Pracownik odwołał się od wyroku do Sądu Okręgowego w Olsztynie. Powołał się przy tym na art. 52 Konstytucji (wolność poruszania się, w tym swoboda opuszczania terytorium RP). Sąd w tym przypadku oddalił apelację. Wskazano, że sprawa ta dotyczy w istocie rozważenia, jakie wartości mają pierwszeństwo w ochronie, czy chodzi o prywatność pracownika, czy o dbałość o życie i zdrowie współpracowników.

Jak podał „Dziennik Gazeta Prawna” sąd okręgowy przychylił się do stanowiska zawartego w orzeczeniu sądu I instancji. Potwierdził też, że w okolicznościach związanych z epidemią wirusa SARS-CoV-2 pracodawca ma prawo wymagać od zatrudnionych, aby przekazywali informacje, które mają pomóc w zapewnieniu bezpieczeństwa innym osobom.

Komentarze (13)

Dodaj swój komentarz

  • 1961 2021-02-04 14:12:35 87.204.*.*
    dlaczego uważamy, że przyjeżdżając z zagranicy możemy przywieźć koronawirusa (i podlegamy kwarantannie), a przyjeżdżając z rejonu Polski gdzie jest wysoka zachorowalność (swego czasu było to np. województwo śląskie) - nie ?
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • fakty 2021-02-04 08:11:07 95.41.*.*
    A wszystko to z powodu pandemii kataru bo to nawet nie grypa - grypy chociaz bylo po 5 mln w sezonie a teraz grypa cudownie zniknela (pisala sama WP że hospitalizacji i tysiecy zgonów od powikan grypowych juz w ogole nie bylo tzn spadly o 95%). Brak slow jesli ktos nadal wierzy w srajdemie covid
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 1 2
  • Pan 2021-02-03 10:59:06 95.160.*.*
    Pewnego dnia do pracownika ochrony filharmonii w Olsztynie przyjechała teściowa z wielkiej Brytanii w czasie epidemia i pracownik przychodził do pracy .Nie interesowało to Dyrektora filharmonii ani prezesa firmy ochrony i Pana Gustawa z Urzędu Marszałkowskiego. A pracownik powinien dwa tygodnie nie przychodzić do pracy. I gdzie tu bezpieczeństwo. Tak działają sądy chłopskie Witosa.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 2 1
  • Niech żyje normalność 2021-02-03 08:10:42 188.146.*.*
    Być Polakiem zapisu to być śmieciem najgorszą szmatą w Europie Bardzo żałuję że jestem Polakiem jadę do Niemiec i olewam Kaczyńskich morawieckich innych nieudaczników
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 6 4
  • Magda z Banku 2021-02-02 23:17:39 5.173.*.*
    Popieram przedsiębiorce poniżej. My już dawno wprowadziliśmy taką metodę, bo w dzisiejszych czasach ludzie są uzależnieni od smartfonów i aplikacji. W swoich biurach mamy kamery i kiedyś zaprosiliśmy audytora od efektywności zarządzania czasem. Sprawdziliśmy na kamerach trzech przykładowych pracowników, ile czasu spędzają ze swoim smartfonami. Wyszło że średnio na 8 godzin pracy spędzają 1godzine 15minut ze swoimi smartfonami. Na zebraniu pracownicy sami przyznali, że nie zdawali sobie sprawy z ilości czas spędzonego przy telefonie. Po kilku miesiącach pracownicy są zadowoleni, niektórzy nawet zastosowali podobne techniki w swoich domach, więcej czasu spędzają z rodziną, na spacerach, mają czas na uprawianie sportu.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 4 3
  • przedsiębiorca Olsztyn 2021-02-02 20:03:02 95.160.*.*
    Ja od swoich pracowników rządam wiele m.in wszyscy przed rozpoczęciem pracy zostawiają swoje prywatne telefony w specjalnej szafce, obsługują tylko firmowę. Taka niby błacha sprawa, ale pracownicy w godzinach pracy nie tracą moich pieniadze na przesiadywaniu na facebook, instagramie, twitter itd. Efektywność pracowników wzrosła o 15%, a to jest dużo. Polecam innym przedsiębiorcom stosowanie tej metody.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 4 9

www.autoczescionline24.pl