Solaris Tramino już od niemal tygodnia przebywa w Olsztynie. Dziś jednak odbyła się jego oficjalna prezentacja w zajezdni tramwajowej przy ul. Kołobrzeskiej. Tramwaj na tory wyjedzie jesienią tego roku, jednak już dziś można było go dokładnie obejrzeć. Limonkowy tramwaj to niskopodłogowy i klimatyzowany pojazd, wyposażony w nowoczesne biletomaty, które oprócz bilonu przyjmować będą płatności ''zbliżeniowo'' kartą.
- To wyjątkowe wydarzenie, bo spotykamy się też w tej nowo wybudowanej zajezdni. Bardzo się cieszymy, bo w tym roku mija 50 lat od czasu kiedy tramwaj przestał kursować w Olsztynie, a wcześniej służył blisko 60 lat i wpisał się w historię miasta. Dziś do tej historii wracamy. Ten tramwaj jest pierwszy z 15, w przyszłym tygodniu przyjedzie już kolejny. Projekt, który jest w trakcie realizacji, współfinansowany środkami unijnymi, jest największym projektem w powojennym Olsztynie. Pamiętajmy, że projekt to nie sam tramwaj, ale również dziesiątki a może i setki przebudowywanej sieci podziemnej , tej najstarszej. To również modernizacja ulic, nowa ulica Obiegowa i nowoczesny system ITS – powiedział prezydent Olsztyna, Piotr Grzymowicz.
O jakości i ważnym aspekcie ekologicznym Tramino Olsztyn zapewniał członek zarządu Solarisa.
- Nowy tramwaj dla Olsztyna to również ekologia. Potrafi przewieźć 200 pasażerów to więc tyle co w około 40 samochodach osobowych, czyli 15 tramwajów to 600 aut mniej w godzinach szczytu. Jeśli będzie miał zapewniony priorytet to będzie najszybszym sposobem komunikowania w Olsztynie. Budowa tramwajów dla Olsztyna jest zaawansowana w 80 procentach. W ścisłej kooperacji z miastem będą pojawiać się one kolejno w Olsztynie – zapewniał Zbigniew Palenica, członek zarządu firmy Solaris Bus.
O trudnych doświadczeniach miasta z projektem tramwajowym przypomniał Zbigniew Wybacz z Departamentu Projektów Infrastrukturalnych PARP.
- To radosna okazja, bo ten projekt miał różne dzieje. Początek był bardzo dobry, kiedy cieszyliśmy się z podpisania umowy na dofinansowanie kwotą niemal 350 mln złotych dzięki zgodzie Komisji Europejskiej. Później było trochę gorzej, jednak najważniejsze jest to że dzięki determinacji udało się te niebezpieczeństwa zażegnać. I teraz możemy czekać na koniec roku na rozliczenia. Wasze trudne doświadczenia będą procentować w przyszłej perspektywie finansowej. Państwo macie bonus, bo jako jedyni wprowadziliście teraz całkiem nowy środek transportu, który można rozwijać na nowej infrastrukturze. Zrobiliście najważniejszy krok. Mam nadzieję, że myślicie już o kolejnych inwestycjach, a nam pozostaje dopingować i służyć radą – mówił Zbigniew Wybacz.
Komentarze (4)
Dodaj swój komentarz