Przypomnijmy, w miniony piątek kibice Stomilu Olsztyn wyszli na ulice, by pokazać swoje niezadowolenie z polityki prezydenta miasta wobec zawodowej piłki nożnej, a konkretnie braku odpowiedniego wsparcia finansowego dla I-ligowego Stomilu Olsztyn.
Prezydent miasta odmówił bowiem wsparcia klubu kwotą 1,4 mln złotych, a zobowiązał się przekazać 300 tysięcy złotych w ramach środków na rozwój dzieci i młodzieży poprzez sport.
Co prawda Rada Nadzorcza spółki Stomil Olsztyn ostatecznie pozytywnie zaopiniowała prognozę finansową dla klubu na ten rok, przedstawiona przez prezesa Mariusza Borkowskiego, jednak to nie uspokaja miłośników Stomilu. Kwota, jaką przekaże miasto oraz stali sponsorzy to wciąż za mało, by móc optymistycznie patrzeć w przyszłość I-ligowca.
Sam prezydent miasta w momencie manifestacji przebywał w Katowicach, jednak odniósł się do protestu kibiców. Jak twierdzi – kibice pokazali, że są nie tylko zdeterminowani, ale i zdyscyplinowani w walce o ukochany klub.
- Nie jestem zwolennikiem demonstrowania kibicowskich uczuć w ten sposób, jednak na zachowanie fanów klubu patrzę z dozą szacunku i optymizmem. Najbardziej cieszy mnie, że próbują „brać sprawy w swoje ręce” zbierając pieniądze oraz organizując się w stowarzyszenie „Socios Stomil”, stawiające sobie za cel szukanie sponsorów. To wyraźna i przyznaję, że oczekiwana przez mnie zmiana jakościowa. „Stomil”, jeśli chce dalej funkcjonować, bezdyskusyjnie potrzebuje zewnętrznych partnerów i to głównie ze sfery biznesu, a nie samorządu. Będę szczęśliwy, jeśli klub będzie sprawnie zarządzany, będzie osiągał dobre wyniki sportowe i miał stabilne zaplecze sponsorskie. To jednak wymaga wysiłku i wyrzeczeń. Od wszystkich. Postawa „my kochamy klub, więc niech miasto go utrzymuje” nie przetrwa dłuższej próby czasu. Odnoszę jednak wrażenie, że ten pogląd podziela – na szczęście – coraz większa grupa zdroworozsądkowych kibiców „Stomilu”, co jest dobrym punktem wyjściowym do myślenia o przyszłości tego klubu – informuje Piotr Grzymowicz, prezydent Olsztyna.
Komentarze (8)
Dodaj swój komentarz