Data dodania: 2006-06-01 00:00
Promocja miasta tylko dla wtajemniczonych
Ratusz zrobił informatory o mieście, ale hotelom o nich nie powiedział. Hotele by je chciały, ale po nie nie poszły. Efekt - w recepcjach olsztyńskich hoteli nie ma bezpłatnych informatorów o zabytkach i atrakcjach wartych obejrzenia w mieście. Leżą za to w ratuszu, bo nikt się po nie zgłosił.
W Olsztynie sporo mówi się o tym, że warto by zatrzymać u nas turystów dłużej niż na jeden dzień. Sprawdziłyśmy, czy w którymś z hoteli w Olsztynie można otrzymać w recepcji bezpłatne informatory przedstawiające walory miasta.
Janusz Woliński z recepcji hotelu Park przy ul. Warszawskiej: - O zabytkach nie mamy nic, za to są broszury o imprezach w teatrze i filharmonii, o atrakcjach w naszym hotelu i okolicy. To, co nam okoliczne ośrodki i miejskie instytucje przynoszą. Ludzie czasami pytają co warto zobaczyć w Olsztynie, ale niezbyt często.
Izabela Kłosińska z hotelu Gromada przy dworcu PKP: - Żadnych informatorów nie mamy, ale i goście nie pytają o atrakcje. To są najczęściej uczestnicy konferencji, którzy nie mają czasu na zwiedzanie. Może sytuacja zmieni się w sezonie, kiedy przyjadą grupy. Zresztą w Olsztynie nie ma takiego miejsca, które koniecznie trzeba zobaczyć.
Katarzyna Tkaczyk, Villa Pallas, ul. Żołnierska: - Też nic nie mamy, właściwie nie wiem dlaczego. Nawet myśleliśmy o wydaniu folderu razem z kilkoma innymi firmami, w którym byłyby też informacje o mieście. Ma być gotowy na jesieni.
Podobnie jest w hotelach Kopernik i Warmińskim.
A jak jest gdzie indziej? Na przykład o promocję atrakcji Gdańska zabiega tamtejszy ratusz. - Rozsyłamy broszury do wszystkich większych hoteli w mieście. Dostają je też właściciele rozmaitych mniejszych obiektów, pensjonatów, jeśli tylko zgłoszą się do nas - mówi Piotr Lampe z referatu promocji Urzędu Miasta w Gdańsku.
W hotelu Wolne Miasto są bezpłatne informatory z gdańskiego Urzędu Miasta w języku polskim, angielskim i niemieckim. Turysta znajdzie w nich informacje na temat miejsc, które warto w Trójmieście zobaczyć, bazy noclegowej, restauracji itp.
Co ciekawe, nasz ratusz w dziale promocji ma takie darmowe informatory wydane przez miasto. Każdy hotel może się po nie zgłosić. Sprawdziłyśmy to, wcielając się w pracownika hotelu Villa Pallas - dostałyśmy mnóstwo ulotek i zostałyśmy miło obsłużone. Później broszury przekazałyśmy hotelowi. Zajęło nam to mniej niż godzinę.
- A skąd mamy wiedzieć, że tam możemy dostać broszurki? To nie filozofia je zrobić, trzeba się jeszcze tym pochwalić - obrusza się Piotr Czajkowski, szef hotelu Kopernik. - Przypominam sobie, że jak była u nas grupa zaproszona przez Urząd Miasta, to w pokojach hotelowych pracownicy ratusza rozłożyli ulotki, ale nic nam nie powiedzieli, że możemy takie dostać do recepcji. Mogliby zadzwonić powiedzieć, że coś takiego można brać, przecież byśmy przyjechali po nie.
Ulotki z ratusza od dziś można dostać już w recepcji Villa Pallas, wkrótce będą też dostępne w Koperniku.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz