Przypomnijmy, firma w Korszach zajmuje się recyklingiem akumulatorów i produkcją czystego ołowiu. Od dawna mieszkańcy apelowali, by zająć się sprawą, gdyż są podtruwani. Olsztyńska prokuratura właśnie zakończyła śledztwo i jeszcze dziś skieruje akt oskarżenia przeciwko byłemu już dyrektorowi ds. recyklingu ZAP Sznajder Batterien S.A.
Mężczyźnie zarzuca się, że pracując w firmie w Korszach, w okresie od 1 lipca 2012 roku do 10 grudnia 2015 roku, będąc odpowiedzialnym za bieżące funkcjonowanie przedsiębiorstwa, zanieczyszczał powietrze, powierzchnię ziemi i wodę w rejonie zakładu, w strefie co najmniej 200 metrów od miejsca jego lokalizacji, substancjami emitowanymi przez zakład, w szczególności ołowiem w takiej ilości i postaci, że mogło to zagrozić zdrowiu osób zamieszkujących na tym terenie. Ponadto, w akcie oskarżenia jest wzmianka o zanieczyszczaniu wód poprzez zanieczyszczenie rowu melioracyjnego ołowiem w takiej ilości i postaci, że mogło to spowodować zniszczenie w świecie zwierzęcym w znacznych rozmiarach.
- Materiał dowodowy zebrany w toku postępowania, a w szczególności uzyskana opinia Instytutu Ochrony Środowiska - Państwowego Instytutu Badawczego w Warszawie wskazuje, że Oddział Produkcyjny w Korszach spowodował wyraźne zanieczyszczenie głównych elementów środowiska w jego sąsiedztwie. Stwierdzono, że oprócz gleb zanieczyszczeniu uległy również wody, powietrze atmosferyczne i rośliny. Ponadto podczas śledztwa uzyskano także opinię Instytutu Medycyny Pracy i Zdrowia Środowiskowego w Sosnowcu. Z opinii tej wynika, że w odniesieniu do mieszkańców terenów przylegających do zakładu, sprowadzona została możliwość wystąpienia określonych niebezpiecznych dla zdrowia następstw. Oskarżonemu grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5 – wyjaśnia prokurator Krzysztof Stodolny.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz