To tak jakby ktoś się pytał: czy chcecie być zdrowi czy chorzy, czy piękni czy brzydcy, czy młodzi czy starzy. Odpowiedź jest oczywista, ale nie dla prezesa. On zarzuca opozycji i jej zwolennikom niecne knowania na niekorzyść obywateli. A wspierać, ohydnych opozycjonistów, ma w tych działaniach ten wstrętny Trybunał Konstytucyjny. Choć żadna ustawa dotycząca czy to 500 PLN dla rodziców dzieci, czy wieku emerytalnego czy innych kwestii socjalnych, jeszcze do Sejmu, ani tym bardziej do Trybunały nie wpłynęła. Na jakiej więc podstawie prezes uważa, iż byłyby one (ustawy) unieważniane przez Trybunał.
Może prezes ma jakieś fobie antytrybunałowe? Niewykluczone! Może tak bardzo chce władzy jednoosobowej, że każda instancja, nie ulegająca jego wpływom, jest mu obmierzła? Też niewykluczone! A może po prostu Jarosław K. doszedł do wniosku, iż nie ma jak wypełnić wszystkich obietnic przedwyborczych, i już teraz należy szukać winnych! Oczywiście poza własnymi szeregami!!
Krzysztof Szczepanik
Komentarze (10)
Dodaj swój komentarz