Celnicy, którzy kontrolowali jedną z dróg w powiecie gołdapskim oniemieli, kiedy okazało się, że w jednym z kontrolowanych aut znajdują się baniaki wypełnione w sumie 400 litrami benzyny. 10 z nich miało pojemność 30 litrów zaś 5 – 20 litrów. Mieszkaniec Augustowa wyjaśnił, że paliwo kupił w Gołdapi a wcześniej zostało ono przywiezione z Obwodu Kaliningradzkiego.
W tej sytuacji celnicy naliczyli stosowne opłaty celne - w sumie 1044 złote - a wobec kierowcy wszczęli postępowanie karne.
Celnicy mówią wprost - to auto było niczym bomba na kółkach, a sam kierowca miał naprawdę wiele szczęścia.
Komentarze (1)
Dodaj swój komentarz