Data dodania: 2006-08-20 00:00
Przyjaciele pomogli niewidomemu żeglarzowi
Takiego koncertu charytatywnego nie było chyba jeszcze na Mazurach: browary dały za darmo piwo, piekarnie chleb, masarnie kiełbaski, a harcerze całą noc je sprzedawali. Wszystko po to, by pomóc Romanowi Roczeniowi, niewidomemu żeglarzowi.
Koncert odbył się w sobotnią noc na trawiastym boisku ośrodka AZS-u w Wilkasach nad Niegocinem. Mimo że już na samym początku imprezy, gdy grali doskonali Mechanicy Szanty, lunął deszcz, ludzie nie wrócili do domów: część schowała się pod parasole w ogródkach piwnych, a najbardziej zawzięci ściągnęli buty i skakali pod sceną w błocie.
Pyszna zabawa trwała całą noc. W rytm szant kołysały się nie tylko grupki żeglującej młodzieży, która na tę noc przybiła do portu w Wilkasach, ale całe rodziny: były małe dzieci w wózkach, przedszkolaki, babcie i dziadkowie z wnukami. Wytworzyła się sielska, piknikowa atmosfera. - I o to nam właśnie chodziło: chcemy, by ludzie czuli się tu jak jedna wielka rodzina i tak jak w rodzinie pomagali chłopakowi, któremu pomoc jest teraz bardzo potrzebna - mówił w czasie koncertu Tomasz Honkisz z warszawskiej tawerny Gniazdo Piratów, główny organizator imprezy.
Dochód z sobotniego koncertu w Wilkasach otrzyma Roman Roczeń, 44-letni żeglarz, który w maju tego roku zorganizował pierwszy w historii Polski rejs po Bałtyku dla osób niewidomych. W Oslo Roman miał wypadek. Gdy przechodził z górnego na dolny pokład, potknął się i upadł tak nieszczęśliwie, że złamał krąg szyjny. Teraz dochodzi do siebie, ale jego rodziny nie stać na rehabilitację. Dlatego pomagają mu koledzy-żeglarze, z którymi pływał i grał szanty, a także wiele osób, które go nie znają. - Kilka firm z Giżycka dała nam 30 procent kupowanej u nich kiełbasy na imprezę za darmo, tak samo było z piwem - dodaje Tomasz Honkisz. - A harcerze z warszawskiego Żoliborza zgłosili się jako wolontariusze, by sprzedawać to jadło i napitki.
Wielu uczestników koncertu w rozstawionym przez organizatorów namiocie kupowało koszulki z nadrukiem "Koncert dla Romana", pieniądze były wrzucane też do puszek. Wczoraj przez cały dzień trwało liczenie, w południe Tomasz Honkisz szacował, że zebrano ok. 15 tys. zł.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz