Dziś jest: 22.11.2024
Imieniny: Cecylii, Stefana
Data dodania: 2017-01-05 18:54
Ostatnia aktualizacja 2017-01-06 14:46

kzs

Pułkownik Kukliński bez emerytury!

Poniżej zamieszczamy tekst, który dostaliśmy w poczcie mailowej. Nie dotyczy on Olsztyna, ale temat jest chyba ważny – tak zwana ustawa dezubekizacyjna. Nie nam osądzać jej trafność i zasadność. Niech uczynią to sami czytelnicy. Tytuł zaś jest o tyle istotny, że gdyby to prawo weszło w życie to i  walczący z porządkami komunistycznymi, pułkownik Kukliński musiałby być zaliczony do osób podlegających rygorom unormowań prawnych, promowanych przez partię Jarosława Kaczyńskiego.

reklama

Manifest: Ale my wiemy…

Słowo wstępu od Fundacji Po.Int: Wbrew temu, co wmawia nam propaganda i z czym zdaje się zgadzać wiele osób – ustawa obniżająca emerytury funkcjonariuszom, uchwalona niedawno przez parlament i podpisana przez Prezydenta RP nie jest problemem wyłącznie „byłych esbeków”.

Ustawa ta jest groźna dla bezpieczeństwa Polski i dla nas wszystkich – całego społeczeństwa, bez względu na funkcjonujące podziały. Naszym obowiązkiem jest więc bić na alarm jak najdonośniej. Wszyscy ucierpimy na tym, że myśliwi z GRU, SWR i innych firm już radośnie ruszyli na łowy i pewnie niejedną chorą (acz dysponującą ważnymi i wciąż aktualnymi informacjami) sztukę ustrzelą. Wszyscy ucierpimy na tym, że terroryści będą coraz bardziej bezkarnie hasać po kraju, w którym służby specjalne są paraliżowane, a ich etos wystawiany na szwank. Wszyscy również dorzucimy się do odszkodowań, które po wielce prawdopodobnych wyrokach strasburskich budżet państwa będzie wypłacał poszkodowanym nie z prywatnej kieszeni posłów, ale  z naszych podatków.

Te wyroki w jakimś stopniu naprawią ludzkie krzywdy. Ale strat dla bezpieczeństwa kraju już nie cofną.

Manifest

Panie Prezydencie, Panie i Panowie Posłowie, Szefowie Służb Specjalnych, Szanowni Czytelnicy,

My, oficerowie wywiadu Rzeczypospolitej Polskiej z mocy ustawy z 2009 roku staliśmy się „bandytami”. Z mocy kolejnej zostajemy „oprawcami”. Debata nad ustawą zmniejszającą emerytury słusznie nabyte nie zostawia  w tym względzie wątpliwości. O jakości prawnej i zgodności z Konstytucją RP tejże ustawy niech wypowiedzą się fachowcy. Pierwszą opinię prawną sporządzoną przez profesora Marka Chmaja możecie Państwo znaleźć TUTAJ Opinii społecznej, naszym współobywatelom rząd wmawia, że jesteśmy odpowiedzialni za całe zło przeszłości, jesteśmy prześladowcami i oprawcami. Że musimy zostać ukarani za cudze draństwa, chociaż żadnych draństw nie czyniliśmy. Że nasze emerytury, wysłużone już po transformacji są za wysokie, choć wyliczane na identycznych zasadach jak dla naszych kolegów, przyjętych do służby już po roku 1990. O odpowiedzialności zbiorowej, działaniu prawa wstecz oraz łamaniu Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej  i licznych absurdach wynikających z projektowanej ustawy zdążyli już wypowiedzieć się przedstawiciele rozmaitych środowisk. Środowiska te, nawet nie związane w żaden sposób z naszym, są oburzone i zaskoczone, czasem po raz pierwszy, ogromem hipokryzji rządu. My, oficerowie wywiadu jesteśmy również oburzeni. Nasi koledzy z innych służb mundurowych nie wiedzą, dlaczego to spotyka i ich, i nas. Ale my wiemy.

Jako zawodowcy byliśmy szkoleni do działania w skrajnie niesprzyjających warunkach. W tropikach, na pustyniach i w miejskich dżunglach. W krajach z pozoru obojętnych wobec naszej Ojczyzny i w tych zdecydowanie wrogich. Wielu z nas po 1990 roku oddało życie i wróciło do kraju w „full metal jacket”, wielu z nas straciło zdrowie, liczni aż po granice inwalidztwa. Służyliśmy  w krajach niestabilnych i w strefach działań wojennych. Strzelano do nas. Próbowano zastraszać nas lub naszych bliskich. Musieliśmy radzić sobie  z obcymi kontrwywiadami i brutalnymi służbami bezpieczeństwa. Czasem  z mafiami i gangsterami lub nawiedzonymi bojownikami walczącymi o różne sprawy i interesy. Obce wywiady próbowały nas wyśledzić i werbować. Nasze rodziny narażone były na podobne ryzyka. Możemy powiedzieć, że ryzyko to nasze drugie imię. Spodziewaliśmy się wszystkiego najgorszego. Tak nas wyszkolono. I byliśmy na to przygotowani, bo byliśmy pewni, że stoi za nami nasze Państwo i jego obywatele.

Nie byliśmy przygotowani na ciosy w plecy ze strony naszych własnych rządów. Rządów, którym lojalnie służyliśmy, niezależnie od ich ideowych proweniencji utożsamiając je z naszym Państwem, naszą Ojczyzną. Bo tak przysięgaliśmy. I my przysięgi dotrzymujemy. Wtedy i teraz. Mimo, że Jej Wysokość Rzeczpospolita jest dziś jako ten ojciec – surowy, ale i niestety niesprawiedliwy. Bo Rzeczpospolita zawarła z nami kontrakt. I kiedy MY kontrakt wypełniliśmy, ONA, działaniami obecnych władz, odmawia dotrzymania swoich zobowiązań. Po z górą dwudziestu latach dowiadujemy się, że nie graliśmy w tę samą grę. I bramki zdobyte nogą, zgodnie  z ustalonymi regułami, już się nie liczą. Państwo zapewne tego nie wiedzą. Ale my wiemy.

Panie Posłanki i Panowie Posłowie w swojej większości mają niewielkie pojęcie o pracy wywiadu. Nic dziwnego. Nie korzystają, tak jak Prezydent, Premier, ministrowie i inne służby w Polsce, z tego co wywiad dostarcza –  z informacji i analiz. Nie wiedzą ile trudu kosztuje wykształcenie oficera operacyjnego i analityka. Ile czasu taki oficer dojrzewa jak wino, aby w końcu stać się mistrzem swego fachu. Nie wiedzą jak to się dzieje, że powoli jedna generacja oficerów zastępuje drugą. I jak się buduje etos tak trudnej służby. Ale my wiemy.

Jaką wiadomość i komu przekazuje rząd Beaty Szydło (a raczej Jarosława Kaczyńskiego) oraz Pan Prezydent, realizując plan radykalnego zmniejszenia uczciwie nabytych praw emerytalnych? Państwo zapewne nie wiedzą. Ale my wiemy.

Jest tych wiadomości bardzo wiele. Przytoczymy tylko niektóre.

Oto rząd PiS komunikuje nam, starym oficerom z niesłusznym PESELEM, że mamy nie liczyć na jego lojalność. Mówi: nawet jeśli podwiniecie ogon  i zakwilicie uniżenie, nic wam to nie pomoże. Rząd PiS najwyraźniej nie zdaje sobie sprawy, jak dobrze wyszkolonych pracowników miał i ma polski wywiad i ile warta jest ich wiedza.

Jest jednak znacznie gorsza wiadomość. Młodszym oficerom, pozostającym  w służbie, rząd przekazuje podobny komunikat – nie liczcie na naszą lojalność, bo jak coś nam się nie spodoba, to widzicie co możemy zrobić. Rząd może was usunąć ze służby pod pretekstem „dobra służby”, a potem wykastrować wasze emerytury, jeśli nie będziecie wierni – wierni „nam”, bo przecież nie „im”!

To jest droga w przepaść. Dlaczego?

Służby specjalne to bardzo ostre narzędzie. Jak skalpel. A wywiad wśród nich jest jak brzytwa. Obosieczna brzytwa. Nieumiejętnie trzymana może skaleczyć dysponenta. W przypadku wywiadu brzytwo-dzierżca może tego nawet nie zauważyć. Pan Prezydent i Państwo Posłowie tego nie wiedzą. Ale my wiemy.

Naruszanie fundamentalnej w całym świecie zasady bezwzględnej lojalności oficera wobec Państwa i Państwa wobec oficera wiedzie do relatywizacji tej więzi. Do jej osłabienia, a potem obumarcia. Skoro Państwo może bywać lojalne lub nie według zasady „widzimisię”, to oficer wywiadu (lub inny funkcjonariusz Państwa) może zachować się co najmniej symetrycznie albo gorzej – spodziewając się „wystawienia do wiatru”, taki oficer może uprzedzająco się „do wiatru” ustawić. A znając inteligencję obecnie służących oficerów kontrwywiadu (tych w ABW i tych w AW), którzy także są bystrymi czytelnikami ustaw, przewidujemy, że ich gorliwość w tropieniu obcych szpiegów będzie umiarkowana. I będzie to zrozumiałe (choć niekoniecznie godne pochwały) w świetle komunikatów zawartych w kolejnych posunięciach rządu wobec służb.

W kontekście powyższych uwag w tej ustawie widzimy ukryty komunikat rządu do służb specjalnych innych państw. Te mniej nam przyjazne uzyskały potężną dźwignię werbunkową wobec polskich funkcjonariuszy. Argument  o państwie nielojalnym wobec własnego urzędnika, użyty w odpowiednim kontekście, może przekonać osoby nawet bardzo uparte i nieprzejednane. Wiemy co mówimy. Akurat w tym jesteśmy fachowcami.

Fachowcami są też nasi koledzy ze służb partnerskich. Ich łącznicy już od dawna alarmują swoje Centrale o samobójczej polityce Państwa Polskiego  w sferze służb. Powiecie Państwo Posłowie, że to nas może nie obchodzić. To ich zmartwienie. Tak? To zapytajcie kierownictwo Agencji Wywiadu (może to uczynić Sejm poprzez swoją komisję do spraw służb specjalnych) jaki procent informacji przekazywanych kierownictwu państwa pochodzi z naszych własnych źródeł, a ile od służb partnerskich. Zarówno w wymianie bilateralnej (służba-służba) i multilateralnej (np. via INTCEN). Jeśli odpowiedź nie będzie podbudowana „kreatywną księgowością” (a może być) to dowiecie się, że gdyby sojusznicy zakręcili kurek z informacjami lub odstąpili od wspólnych operacji (jeśli już tego nie uczynili), to Agencja Wywiadu będzie ślepa  i głucha, a z nią całe nasze Państwo. Reputacja służby to coś tak delikatnego, że buduje się ją latami, a traci w ułamku… ustawy. Pan Prezydent i Państwo Posłowie mogą tego nie wiedzieć. Ale…

Polskie służby już raz w niezbyt odległej przeszłości otrzymały zdradziecki cios w plecy. I nie mówimy tu o obcinanych emeryturach. Cios ten przyszedł od ich własnego ministra. Wskutek nierozważnej techniki rozwiązywania jednej ze służb w świat poszła wiadomość, że Polacy w chwili upojenia emocjonalnego nielicznych liderów ochoczo ujawniają aktywa i operacje wywiadowcze. I te rewelacje pospiesznie tłumaczą na język wrogów. Wystarczy ich lekko tknąć. W tym kontekście dodawanie dziś obcym służbom dodatkowych argumentów, ułatwiających wrogie nam Polakom działania, NIE jest bynajmniej przysłowiowym strzałem rządu we własną stopę. Bo taki strzał boli tu i teraz, natychmiast. Tak naprawdę to co widzimy w ustawie JEST podaniem długo i skrycie działającej trucizny. A potem będzie już za późno. My to wiemy.

My, oficerowie wywiadu RP, z troską pochylamy się nad losem naszych służb i naszej Ojczyzny. Źle się dzieje. Bo wiemy, że nie ma już sensu wzywać Pana Prezydenta do powstrzymania rządu od nierozważnego posunięcia, które przyniesie kolejne szkody Państwu. I żadnych korzyści. My to wiemy. Niestety…

Wojciech Martynowicz

Komentarze (19)

Dodaj swój komentarz

  • ki9 2017-01-11 16:45:47 37.47.*.*
    kwi,kwi,kwi
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • WP. 2017-01-08 14:20:22 89.70.*.*
    Państwo, które nie szanuje swoich elit intelektualnych (a do takich zaliczyć należy oficerów służb specjalnych - wszyscy mają wyższe studia i znają języki plus rozliczne kontakty) samo się osłabia i wystawia na potencjalne ataki wrogów. Nie mówiąc o tym, że jest nielojalne wobec własnych obywateli, co jest ewenementem w skali światowej. Ale na szczęście obecnie rządzący to tylko epizod i nie reprezentują oni państwa ale zdobytą kłamstwem czasową władzę.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 1 1
  • Roberto 2017-01-07 18:30:40 79.185.*.*
    Manifest bardzo ujmujący. Ci ludzie z wywiadu to najlepsi z najlepszych. Dlaczego PiS ich represjonuje zamiast wykorzystać ich potencjał intelektualny dla dobra naszego kraju.Z tego co wiem to dzięki ich akcji w Iraku (uchronili przed śmiercią agentów CIA)umorzono nasze długi w Klubie Paryskim. I teraz ich się karze!!! Skandal !!! Czegoś takiego to chyba nigdzie na świecie nie zrobiono !!!
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 6 0
  • PROXTAL 2017-01-07 16:49:41 80.245.*.*
    Dzisiejszy tytuł prasowy "Szansa na rozwiązanie kryzysu w sejmie" Chodzi po prostu o trick semantyczny. Opozycja zgłasza poprawki, koalicja rzadzaca kieruje poprawki budżetowe do sejmu Sejm je odrzuca ale debata sie odbędzie i ambicje wszystkich uczestnikow zostaną zaspokojone. Tyle że na tym samym nielegalnym posiedzeniu klubu PIS w Sali Kolumnowej przegłosowano ustawę odbierającą nasze emerytury.Niejaki Magierowski w programie Olejnik dał glos że jeśli można mówić o jakichś wątpliwościach to tylko w odniesieniu do ustawy budżetowej. Na pytanie Olejnik iż brak frekwencji dotyczył wszystkich głosowanych wtedy ustaw Magierowski zauważył że pretensje opozycji dotyczyły tylko budżetu. Szanowni forumowicze politycy wszelkich opcji udają że nasz problem po prostu nie istnieje a zabieranie głosu w sprawie odbierania nam emerytur to sprawa wstydliwa i nie zasługująca by się nią zajmować. Zapamiętajmy ten moment.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 5 1
  • engel 2017-01-07 10:04:54 83.26.*.*
    Ta "dezubekizacja" z 2009 to był tylko delikatny balon próbny, nawet wszyscy sędziowie się nabrali, to i teraz mają. Nawet oświadczenia majątkowe. Ale nędzą powieje. A miejsc w żłobkach i przedszkolach jest jeszcze mniej, zresztą prawie żłobków i przedszkoli już nie ma, a i płacić każą coraz więcej. Dzieciaki nie mają gdzie w piłkę pograć, bo wszystkie stare place i stadiony deweloperom porozdawali, te nowe stadiony są za miliardy i nie dla dzieci. Piłkarzy mamy z importu.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 9 0
  • anonymous 2017-01-07 09:33:02 83.26.*.*
    Wobec doniesień o wyczynach obecnych mundurowych, którzy bezkarnie strzelają do samochodów z młodziakami (bo im się wydawało, że to jacyś bandyci), albo przy czyszczeniu broni ginie im blida, to ta "stara gwardia" jest kaszką z mleczkiem dla osesków, ostoją bezpieczeństwa i demokracji ...
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 9 0
  • pan jan 2017-01-07 09:24:37 164.126.*.*
    Tokiem myślenia dobrej zmiany za chwilę przestaną uznawać dyplomy szkół ukończonych za komuny , praw jazdy , zezwoleń na budowę itp. itd. Tylko jedna jest prawda tylko jeden jest słuszny czas to czas dobrej zmiany Widzę historia koło zatoczyła tylko kolor władzy się zmienił
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 10 0
  • Cortez 2017-01-06 14:49:06 87.214.*.*
    Pkt. 10.4.2, str. 83 orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego w sprawie K/609 czyli tzw. ustawy dezubekizacyjnej z 2009r. „ Każdy funkcjonariusz organów bezpieczeństwa Polski Ludowej, który został zatrudniony w nowo tworzonych służbach policji bezpieczeństwa, ma w pełni gwarantowane, równe prawa z po­wo­ła­nymi do tych służb po raz pierwszy od połowy 1990 r., w tym równe prawa do korzystania z up­rzy­wilejowanych zasad zaopatrzenia emerytalnego”. Już w demokratycznej Polsce dzięki osiągnięciom fun­kcjo­nariu­szy tajnych służb ochrony państwa uzyskano umorzenie blisko połowy zadłużenia zagranicznego kraju. Było to możliwe tylko dzięki lojalnie wyko­nującym swoje obowiązki - często z narażeniem życia i służącym z poświeceniem III Rze­czy­po­s­politej Pol­skiej - byłym, pozytywnie zweryfikowanym fun­kcjo­nariuszom PRL, którzy uzyskali mandat do służby w nowych, stworzonych od podstaw przez nowe demokratyczne władze instytucjach bezpieczeństwa. Kolejna ustawa "represyjna" (bo jak ją inaczej nazwać?) łamie szereg przepisów Konstytucji RP oraz podważa zaufanie obywatela do Państwa. Chciałoby się po prostu "po chłopsku zapytać, ile razy można konia batem tłuc?" Dzisiaj po raz kolejny odbierane są emerytury - tym razem zdobyte zgodne z prawem w demokratycznej Polsce. Emerytury pracowników tajnych służb z niewłaściwym PESELEM, jutro okaże się, że niewłaściwy PESEL posiadają też inne grupy zawodowe. Myślicie, że nie dotknie to Was? Może macie i rację, ale przemyślałbym to dokładnie.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 26 2
  • Warmiak 2017 2017-01-06 12:30:37 83.25.*.*
    Temat i ciekawy i poważny, gdyz dotyka nie tylko mundurowych, ale inne warstwy społeczeństwa. Ważne dla mnie jest i to, że na lokalnym portalu zaczynają coś interesującego publikować. Nie tylko w "Warszawce". Pozdrawiam
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 19 2
  • Miarodajny 2017-01-06 11:11:45 83.6.*.*
    Politycy z PiS zwariowali. Niszczą własny kraj i podkopują zaufanie zagranicy. Ciekaw jestem czy nasi sojusznicy z NATO mają nadal zaufanie do nas - szczególnie do pisowskich służb specjalnych. Przecież widać, że Kaczyński, Macierewicz, Błaszczyk to psychopaci.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 25 3
  • Satyryk 2017-01-06 11:04:09 83.25.*.*
    To co się dzieje w Polsce to jak w tym satyrycznym materiale. Proszę zobaczcie rodacy: https://www.youtube.com/watch?v=LSrs_zNV3tk&feature=player_embedded
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 14 2
  • Wkurwiony 2017-01-06 11:00:56 83.25.*.*
    Dalej wezmą się za tych co donosili, a byli oni wszędzie. W każdym srodowisku i im też zabiorą i to nie tylko emerytury ale i majątki. To może dotkąć wielu, wielu ludzi. A może twojej ukochanej babci, wujka , a może mamy czy taty. W tym szaleńswie jest metoda. Metoda wikłania ludzi w konflikty między soba, ale w imię czego ? nas Polaków ? Ja się nie zgadzam na to żeby jedna opcja i to tak ograniczona procentowo poparciem miała prawo to robić. Nie zgadzam się na niszczenie polski i jej dorobku. Jeżeli ktoś robił coś złego, łamał prawo to od tego są sądy i proces, a nie gniew prezesa ....
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 24 2
  • Biolog 2017-01-06 10:55:25 83.25.*.*
    Jestem nauczycielka i niby mnie to nie powinno obchodzic, a jednak tak. Niszczy się kolejne srodowiska. Nasze jest juz wystarczająco dotknięte polityka wszystkich opcji. Teraz koleni zabierają się za manipulowanie przy edukacji. jak to się skończy ? A no pewnie byle jak i to dla młodzieży i dla samych nauczycieli. Nauczyciele juz potracili pełne etaty i pracuja w ramach ograniczonych godzin. A teraz wielu z nas pójdzie na bruk. Czym wykarmimy swoje dzieci ? jak bedziemy żyć pani premier ? To pytanie staje się coraz bardziej aktualne dla każdego obywatela w Polsce.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 19 2
  • PROXTAL 2017-01-06 10:24:19 80.245.*.*
    Artykuł doskonały. I szkoda. Bo z jednej strony cieszy , że ktoś potrafi zareagować właściwie na świństwo które nam obecna władza wyrządza, a z drugiej strony celne i porażające są wypunktowane następstwa takich radosnych pomysłów władzy. Niestety z historycznego punktu widzenia sytuacja się powtarza ku uciesze naszych adwersarzy i sąsiadów, Dopiero w momencie wyraźnego zagrożenia państwa dzisiejsi mądrale zrobią Rejtana i zaczną biadolić o zjednoczeniu sił, zapomnieniu uraz i krzywd , stanięciu w jednym szeregu ect.Jak wspomniałem to już było i zawsze z fatalnym skutkiem. Sądząc po niektórych wpisach nie znajdę zrozumienia dla swoich racji o odebraniu mi praw nabytych. Bo przecież się nachapałem wystarczająco. Zamiast spędzać czas z rodziną uganiałem się za świrami kradnącymi broń w jednostkach wojskowych, puszczającymi narkotyki do obiegu,strzelającymi do siebie wzajemnie, kradnącymi na potęgę. Taką pracę sobie wybrałem w zamian za wykształcenie otrzymane od państwa. Nie wiedziałem , że ta moja klientela to właśnie opozycja którą dręczę i pozbawiam wolności. Przeżyję to jak przeżyłem poprzednie objawienia w tym kraju. I bez szczególnej satysfacji będę słuchał skomlenia o odbudowie kraju , stanięciu w jednym szeregu, zapomnieniu uraz i tak w kólko przez całe życie w tym skansenie.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 25 2
  • ANDRZEJ13 2017-01-06 06:22:03 88.156.*.*
    Dostaną 2000 zł to nie jest mało ludzie z małymi dziećmi zarabiają 1300 i nie mieli do tej pory żadnych przywilej,miliony polaków żyje z 800zł emerytury i pies z kulawą nogą o nich nie wspomniał.a te ;biedulki;sobie mogli odłożyć kasę mieli z czego
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 11 19
  • Szybki 2017-01-05 22:56:34 94.254.*.*
    Co to za sprawiedliwość która ze względów politycznych działa grupowo i uruchomiona jest po 26 latach. Co się proponuje? Nie zgodnie z kanonami prawa? Udowodnij przed sądem ze nie jesteś winny. Wydawało się dotąd ze dopiero wyrok skazujący był powodem restrykcji. Teraz najpierw zredukujemy drastycznie emerytury, tym z dobrym PESELEM pozostawimy, a wy szukajcie sprawiedliwości w sądach by odzyskać dobre imię.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 20 4
  • Marek Olsztyński 2017-01-05 22:49:29 83.25.*.*
    To przykre, ale PiS okłamał naród i obecnie to co robi jest zwykłą zemstą. Jak można wprowadzac taką ustawę, która nie jest niezgodna z konstytucją i porządkiem prawnym. Sąd Najwyższy podważył jej zgodność z literą prawa, a i Fundacja helsińska Praw Człowieka dostrzegła w jej zapisach niepraworządność. Kiedys jednak ktoś będzie musiał wypłacić odszkodowania i kto to zapłaci. Przecież wiadomo, my zwykli Kowalscy z naszych podatków.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 23 4
  • Jan z Kolna 2017-01-05 19:59:35 10.59.*.*
    Smutne. Rząd wali we własne służby. A potem ślepe Państwo ...
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 18 3

www.autoczescionline24.pl