Remont dziurawej ulicy Leonharda i Wyszyńskiego, na pierwszym 320-metrowym odcinku, miał być dopełnieniem trwającej w Olsztynie przebudowy ulicy Towarowej, która w nowym kształcie prowadzić będzie do powstającej obwodnicy miasta.
Okazuje się jednak, że miastu nie łatwo jest znaleźć wykonawcę.
- To zadanie wieloetapowe, bo z powodu znacznej degradacji technicznej ul. Leonharda jej modernizacja jest kosztowna i trudno na nią znaleźć większe, zewnętrze pieniądze. Ale udało się! Pozyskaliśmy prawie 50-procentową subwencję do pierwotnie zakładanych kosztów, szacowanych na 2,75 mln zł, i ogłosiliśmy przetarg. Niestety, jego rozstrzygnięcie przekracza o 447.099 zł zakładane koszty – informuje prezydent Olsztyna, Piotr Grzymowicz.
Czy to oznacza, że remont ulicy jest zagrożony? Prezydent miasta zapewnia, że pieniądze muszą się znaleźć.
- Musimy brakujące pieniądze znaleźć, bo to zbyt ważna ulica miasta i z jej modernizacją nie możemy dłużej czekać. Dodam, że druga oferta – a wpłynęły tylko dwie – była prawie o półtora miliona droższa. To dowód, że w drogownictwie taniej już chyba nie będzie. Co nas czeka? Niestety, inwestycyjne zaciskanie pasa – dodaje prezydent Olsztyna.
Komentarze (4)
Dodaj swój komentarz