Kto pierwszy ten lepszy. O ile ktoś wcześniej pomyślał o zakwaterowaniu na czas poprawek, uniknął kłopotów, jednak wielu odłożyło tę kwestę na później. Teraz telefony w domach studenckich aż się urywają się pod naporem pytań o ostatnie wolne miejsca. Studenci, zaś częstokroć otrzymują sprzeczne informacje.
- Jeśli chodzi o sesję poprawkową DS 4 i DS 6 na pewno przyjmuje, bo dzwoniłam tam w tej sprawie - mówi nam Nina. - W DS 4 odsyłają do szóstki, a ta melduje tylko na pierwszy tydzień - wtóruje jej Iwona.
- Mnie odsyłali z 4 do 6; z 6 do 10; z 10 do 1; z 1 do Bratniaka i w Bratniaku złapałem ostatnie miejsce - opisuje swoje doświadczenia Paweł.
Walka o miejsca trwa. I co mają począć przyjezdni poprawkowicze? Alternatywną opcją wydaje się jakiś tani hotel. Niech chociaż błędy innych staną się nauczką na przyszłość, tak aby za rok mniej osób spotkały podobne trudności.
Kamil Wierzbicki, student dziennikarstwa Uniwersystetu Warmińsko-Mazurskiego
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz