Przypomnijmy, że start olsztyńskiego 15-osobowego zespołu w rozgrywkach centralnych nastąpił w ubiegłym roku po 10-letniej przerwie. W tym historycznym starcie, który odbył się na Stadionie Olimpijskim Rugby w Olsztynie, rywalem gospodarzy była właśnie drużyna Rugby Ruda Śląska. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem reprezentantów stolicy Warmii i Mazur 29:17
- Celem drużyny przed przystąpieniem do rozgrywek w sezonie 2021/2022 było znalezienie się w pierwszej trójce, jednak apetyt wzmógł się w miarę jedzenia - przyznał na kilka dni przed wyjazdem na Śląsk trener Leszek Bors. - Teraz chcemy znaleźć się w pierwszej dwójce i walczyć o wejście do pierwszej ligi.
Zaczęło się dobrze dla gości, którzy już w pierwszej minucie po przyłożeniu Szatkowskiego i podwyższeniu Kryszka prowadzili 0:7. Potem inicjatywa przeszłą na stronę gospodarzy, ale ich poważny błąd w 10 minucie kosztował zespół przyłożeniem Marmurowskiego po 60-metrowym indywidualnym rajdzie. Podwyższenia nie było więc zrobiło się 12:0 dla Olsztyna. Kolejne przyłożenie w tym meczu, a ponadto punkty z karnego były już dziełem rywali ekipy olsztyńskiej, więc do przerwy było 8:12.
Niemal przez całą drugą połowę przeważali rugbiści ze Śląska, którzy na 15 minut przed końcem wyszli na prowadzenie 13:12. Ostatnie słowo należało jednak do gości, którzy tym samym zainkasowali cztery punkty.
- Przystąpiliśmy, to znaczy Marcin (Fijałkowski, szkoleniowiec i prezes klubu - red.), ja oraz zawodnicy, do tego spotkania ze sporą dawką stresu - przyznał trener Leszek Bors. - Ja nazwałbym to spotkanie meczem błędów i to z obu stron. My popełniliśmy ich trochę mniej i dlatego wygraliśmy. Na pewno było stać nas na dużo lepszą grę. W sumie bardzo się cieszymy z tego sukcesu, a ponadto chłopaki zrobili mi nim fajny prezydent w przeddzień moich urodzin.
Kolejne spotkanie olsztyński zespół zagra u siebie 23 kwietnia z Miedziowymi Lubin.
Rugby Team Ruda Śląska - Res Energy Team Olsztyn 13:17 (8:12)
Lech Janka
Komentarze (8)
Dodaj swój komentarz