Impreza nad olsztyńskim jeziorem Krzywym trwała przez dwa weekendowe dni (24 i 25 lipca). W walce o jak najlepsze miejsca brały udział zespoły pięcioosobowe. Grały na doskonale przygotowanym plażowym boisku o wymiarach 60x35 m. Honorowy patronat nad imprezą sprawował prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz oraz prezes Polskiego Związku Rugby Dariusz Olszewski.
- W tym roku turniej odbył nie jak dotąd na plaży nr 2, a na plaży nr 3 i ta zmiana, z różnych względów, okazała się bardzo korzystna - powiedział Henryk Pach, prezes Warmińsko-Mazurskiego Okręgowego Związku Rugby. - Wokół boiska było namiotowe miasteczko dla poszczególnych zespołów. W zawodach wzięło udział ponad 200 zawodniczek i zawodników. Mecze trwały dwa razy po pięć minut. Ten rodzaj gry w rugby jest niesamowicie dynamiczny.
Organizatorzy przygotowali dla uczestników turnieju specjalne zrobione na tę imprezę medale oraz przesympatyczne statuetki. Mogli tego dokonać, bo tą niezwykle interesującą imprezę, ciesząca się wielkim zainteresowanie plażowiczów, współfinansował Marszałek Województwa Warmińsko-Mazurskiego Gustaw Marek Brzezin i Zarząd Województwa. Współorganizatorem był natomiast Ośrodek Sportu i Rekreacji w Olsztynie oraz CRS Ukiel.
- Zespoły męskie były podzielone na cztery grupy - poinformował nas Bartosz Bartczak z Rugby Team Purda, kierownik Biura Zawodów. - Do rywalizacji na piachu zgłosiły się tylko trzy drużyny kobiece, więc była tu tylko jedna grupa. Cztery zespoły z pierwszych miejsc w grupach walczyły o miejsca 1-4., z drugich o 5-8., a z trzecich o 9-12. Nasz region w turnieju reprezentowały dwa męskie zespoły, jeden z Olsztyna, drugi z Giżycka oraz jeden kobiecy z Olsztyna.
Nasze drużyny grały ze zmiennym szczęściem. Najlepiej zaprezentował się olsztyński Res Energy, który dotarł do finałów. Tu musiał jednak ustąpić miejsca (4:9) Orkanowi Sochaczew, w którym grali doświadczeni ligowi zawodnicy. Ekipa z Giżycka ukończyła zawody na 10. miejscu, natomiast na trzecim Girls Rugby Team Olsztyn.W tym kobiecej olsztyńskiej drużynie wystąpiła Ewa Michałowska.
- Ja już w takim turnieju byłam po raz trzeci – przyznała Olsztyn.com.pl pani Ewa. - Zajmuję się tą grą czwarty rok i coraz bardziej mi się podoba, a najbardziej właśnie taka plażowa. Mimo trzeciego miejsca jestem bardzo zadowolona , że sobie wczoraj i dzisiaj dużo pograłam.
Lech Janka
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz