Wracamy do sprawy śmiertelnego wypadku, do którego doszło we wrześniu ubiegłego roku w Podlejkach na DK16. W grupę motocyklistów wjechał oznakowany radiowóz, za kierownicą którego siedział 31-letni policjant. Dopiero teraz prokuratura zdecydowała się postawić mundurowemu zarzuty naruszenia przepisów o ruchu drogowym, w wyniku czego doszło do śmiertelnego wypadku.
- Kierując służbowym samochodem marki Hyundai nie dostosował prędkości do warunków drogowych, co doprowadziło do niekontrolowanego przemieszczenia się samochodu na przeciwległy pas ruch, a następnie zderzenia z prawidłowo jadącymi motocyklami, w wyniku czego Marcin T., doznał rozległych obrażeń wielonarządowych co doprowadziło do jego śmierci - informuje olsztyńska prokuratura.
Policjant nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i złożył obszerne wyjaśnienia na temat okoliczności wypadku, które to twierdzenia prokurator skonfrontuje z zebranymi w sprawie dowodami, w szczególności opinią biegłego.
Policjantowi grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Komentarze (1)
Dodaj swój komentarz