Do samobójstwa 17-letniej Nikoli D. doszło 22 kwietnia. Jak udało nam się ustalić ciało dziewczyny znalazła jej siostra. Sprawa trafiła do olsztyńskiej prokuratury, która rozpoczęła śledztwo mające wyjaśnić przyczyny samobójstwa Nikoli.
Na naszą redakcyjną skrzynkę trafił natomiast anonim, z którego wynika, iż Nikola D. w noc przed śmiercią była z rówieśnikami na imprezie w jednym z domów na terenie olsztyńskich Likus. Tam miała stracić świadomość – najprawdopodobniej po zażyciu jakiejś substancji psychoaktywnej. Podczas tej imprezy ktoś miał również nagrać kompromitujący dziewczynę filmik.
O imprezie na Likusach wiedzą też olsztyńscy śledczy. Sprawa prowadzona jest już pod kątem przestępstwa z artykułu 151 Kodeksu Karnego, mówiącego o karze dla osób, które poprzez namowę lub udzielenie pomocy doprowadzają człowieka do targnięcia się na swoje życie. Takim osobom grozi kara pozbawienia wolności do lat 3.
- W sprawie przeprowadzono sekcję zwłok, w trakcie której pobrano krew do badań na zawartość alkoholu i środków odurzających i w tym zakresie powołano biegłych celem przeprowadzenia stosownych badań. Aktualnie prowadzone są czynności w postaci przesłuchania świadków - znajomych zmarłej, zabezpieczania nośników elektronicznych, na których mogłyby się znajdować obrazy lub dźwięki, jak i inne czynności niezbędne do wyjaśnienia przyczyn i okoliczności śmierci pokrzywdzonej. Inne informacje na obecnym etapie nie mogą zostać udzielone – mówi nam Krzysztof Stodolny z Olsztyńskiej Prokuratury Okręgowej.
Śledczy w tej sprawie nie podają dokładnie, kto i jak miał wpłynąć na dziewczynę.
W anonimie, który otrzymaliśmy, są jednak podane dokładne dane osób – rówieśników dziewczyny – którzy przyczynili się do tego, że dziewczyna straciła świadomość i poddana została kompromitującemu zdarzeniu, które następnie ktoś nagrał.
Śledczy sprawdzają ten trop. O dalszych ustaleniach w sprawie będziemy informować na bieżąco.
