Okres przedwyborczy to wyjątkowy czas, kiedy okazuje się, że posłowie, o których działalności na rzecz regionu nie mieliśmy dotąd pojęcia, wychodzą z szafy, by pochwalić się jak wiele zdziałali – i mają na to, ich zdaniem, niezbite dowody.
Posłowie ubiegający się o reelekcję zapominają jednak, że w dobie powszechnego dostępu do internetu – elektorat jest w stanie szybko rozliczyć zarówno ''obiecanki'' wybrańców narodu jak i ich rzekome sukcesy poprzedniej kadencji.
I tak – w okresie przedwyborczym – okazuje się, że poseł na Sejm RP Paweł Papke, wybitny siatkarz, niegdyś olsztyński radny, a dziś szef Polskiego Związku Piłki Siatkowej stoi za sukcesem gwarancji finansowania przebudowy ''szesnastki'' na Warmii i Mazurach, ekspresowej siódemki i obwodnicy Olsztyna. Co ciekawe w medialnych doniesieniach w kontekście ogromnej walki samorządów, biznesmenów i mieszkańców regionu o przebudowę DK 16 nazwisko Papke raczej się nie pojawiało. Jeśli chodzi o budowę obwodnicy, to poseł PO najwyraźniej nie przemyślał sprawy wpisując ją po stronie sukcesów. To właśnie koalicja PO-PSL sprawiła, że przez lata olsztynianie, samorządowcy miejscy i wojewódzcy zmuszeni byli wychodzić na ulicę, by prosić i walczyć o zagwarantowanie finansowania na budowę drogi wyprowadzającej tranzyt ze stolicy Warmii i Mazur.
Z ulotek, które trafiają do skrzynek pocztowych olsztynian, wynika też, że poseł Papke obiecuje – o ile oddamy na niego swój głos – stadion w Olsztynie. I tu dostrzegalny jest problem, a raczej nieporozumienie.
Kwestia budowy nowego stadionu miejskiego została bowiem rozwiązana. Miasto zrezygnowało z pomysłu tworzenia nowego obiektu, a podjęło decyzję o modernizacji stadionu Stomilu na potrzeby wymagań PZPN-u. W trakcie weryfikacji jest też konkurs architektoniczny na zaprojektowanie przebudowy tego miejsca. Skąd więc zapowiedzi posła dotyczące stadionu? Sprawy, która jest już w toku?
Jednego posłowi nie można jednak odmówić. W swoich ulotkowych sukcesach wymienia bowiem organizację w Olsztynie turnieju Warmia Mazury Grand Slam. I rzeczywiście ta impreza zagościła w stolicy Warmii i Mazur, a Papke aktywnie uczestniczył w realizacji tego projektu jako szef Polskiego Związki Piłki Siatkowej. Na takich, realnych sukcesach posłowie powinni opierać swoje przedwyborcze materiały. Problem jednak w tym, że w przypadku większości posłów - ulotką byłaby... pusta kartka.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz