W II Nowodworskim Turnieju Siatkówki Mężczyzn udział wzięły cztery ekipy. Oprócz drużyny ze stolicy Warmii i Mazur, kibice mogli podziwiać: LUK Lublin, Projekt Warszawa i Ślepsk Malow Suwałki.
Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn w sobotnim półfinale zmierzyli się z LUK Lublin. Trener Javier Weber desygnował do gry Joshua Tuanigę na rozegraniu, Bartłomieja Lipińskiego i Moritza Karlitka na przyjęciu, Mateusza Porebę i Taylora Averilla na środku, Karola Butryna na ataku i Jakuba Ciunajtisa na pozycji libero.
Choć akademicy z Kortowa dobrze rozpoczynali dwie pierwsze partie, to nie byli w stanie utrzymać wypracowanej przewagi do samego końca. LUK w połowie każdego seta niwelował straty i przejmował inicjatywę na parkiecie, czego efektem były ich wygrane 25:23 i 25:20. Trzecia partia to całkowita dominacja olsztynian (25:21), która nie miała jednak przełożenia na czwartą odsłonę meczu - 25:18 dla LUK Lublin i cały mecz 3:1.
W niedzielnym meczu o 3. miejsce, Indykpol AZS zmierzył się z Projektem Warszawa, który dzień wcześniej uległ Ślepskowi Malow Suwałki w trzech setach. Trener Weber dokonał tylko jednej zmiany w wyjściowym składzie – zamiast Karola Butryna, na ataku zagrał Jan Król.
Kibice, którzy zasiedli na trybunach w Nowym Dworze Mazowieckim, obejrzeli tylko trzy sety. W pierwszych dwóch, akademicy z Kortowa byli w stanie nawiązać wyrównaną walkę tylko w początkowej fazie – 25:22 i 25:18. W trzeciej partii trener Weber dokonał kilku zmian, wprowadzając m.in. Karola Jankiewicz, Robberta Andringę i Szymona Jakubiszaka, co było widoczne na parkiecie w postaci wyrównanej walki do samego końca. Warszawianie ponownie zwyciężyli 25:23, jak i całe spotkanie 3:0. W II Nowodworskim Turnieju Siatkówki Mężczyzn akademicy z Kortowa zajęli 4. miejsce.
- Brakuje nam delikatnego zgrania, ponieważ w takim składzie trenowaliśmy tylko cztery dni. Trener wie nad czym musimy popracować, zwracał nam to już uwagę przed niedzielnym spotkaniu. Będziemy ciężko pracować na treningach i wierzę, że każdy z chłopaków da z siebie sto procent, aby to wszystko poprawić – powiedział Mateusz Poręba, środkowy Indykpolu AZS Olsztyn.
- Przegraliśmy dwa mecze, bowiem nie zagraliśmy swojej siatkówki, którą chcemy prezentować. Musimy wyciągnąć wnioski z tego turnieju, poprawić mankamenty i dobrze przygotować się do inauguracji sezonu – powiedział Karol Jankiewicz, rozgrywający ekipy ze stolicy Warmii i Mazur.
Dla siatkarzy Indykpolu AZS Olsztyn był to ostatni sparing przed rozpoczęciem nowego sezonu PlusLigi. Bilans to jedno zwycięstwo, jeden remis i cztery porażki. Inauguracja już w sobotę, 1 października o godz. 14:45 – do Iławy zawita Mistrz Polski i zdobywca Ligi Mistrzów – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle.
Komentarze (2)
Dodaj swój komentarz