Ekipa ze stolicy została przed tym sezonem poważnie wzmocniona zawodniczkami z pierwszej ligi i uchodzi za kandydata do czołowych miejsc w tych rozgrywkach. Warszawianki potwierdziły swą moc w dwóch pierwszych setach gromiąc swe przeciwniczki bez większego problemu. Wydawało się, że trzeci set będzie miał podobny przebieg jak dwa pierwsze i olsztynianki wrócą do domu wysoko pokonane w trzech setach.
Przed rozpoczęciem trzeciej partii, trener Chemika Maciej Dobrowolski zaryzykował i dokonał poważnego przetasowania składu drużyny. To posunięcie szkoleniowca okazało się zbawienne dla jego podopiecznych. Wygrały dwa sety i o ostatecznym rezultacie spotkania miał zadecydować tie-break. Do stanu 6:6 trwała bardzo wyrównana walka, ale ostatecznie kropkę nad i postawiły faworyzowane siatkarki ze stolicy. Ten tak przyzwoity start zespołu ze stolicy Warmii i Mazur był dodatkowo znamienny i tym, że był on w tym spotkaniu osławiony brakiem pierwszej libero i trzech środkowych.
Kolejne spotkanie Chemik Olsztyn rozegra u siebie dopiero 10 października z Legionovią II Legionowo.
ESPES Sparta Warszawa - UKS Chemik SMS Olsztyn 3:2 (25:18, 25:11, 12:25, 21:25, 15:10)
Chemik: Patrycja Komenda, Daria Pykosz, NikolaPerzanowska, WeronikaPoczynek, Julia Gach, Oliwia Ekstowicz, Aleksandra Wyrzykowska (l) oraz Sara Ilnicka, Nikola Lewandowska, Anna Fiedorowicz, Natalia Godlewska
Lech Janka
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz