Data dodania: 2007-03-26 13:10
Skatowali taksówkarza a samochód spalili
Dwóch dwudziestolatków napadło i ciężko pobiło olsztyńskiego taksówkarza. Skatowaną ofiarę porzucili na poboczu po czym odjechali w kierunku wsi Ruś. Po zakopaniu się w błocie spalili taksówkę. Bandyci są już w rękach
W środę, około drugiej w nocy, na pętli w Kortowie do taksówkarza podeszło dwóch młodych mężczyzn. Zamówili kurs do Tomaszkowa, ale już na Alei Warszawskiej zdecydowali, że chcą jechać do Bartąga. Kiedy kierowca skręcił w boczna drogę, mężczyźni poprosili go, aby się zatrzymał. Wówczas jeden z nich, siedzący obok taksówkarza, uderzył go pięścią w twarz. W tym czasie drugi wyskakoczył z samochodu i wyciąga taksówkarza na zewnątrz. Następnie obaj mężczyźni skatowali kierowcę i zabrali jego samochód. Niedaleko jez. Kielarskiego samochód zakopał się w błocie. Bandyci podpalili go.
Zatrzymań dokonano już w czwartek. 20- letni Rafał N., mieszkaniec Stawigudy, został aresztowany we własnym domu. Drugi z mężczyzn, również 20- letni Łukasz S. z Olsztyna został zatrzymany na ulicy w piątkowe popołudnie. Obaj przyznali sie do ataku na taksówkarza. Prokuratura zdecydowała o ich aresztowaniu. Za rozbój grozi im 12 lat więzienia.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz