W nocy ze środy na czwartek policjanci przez kilka godzin pracowali na miejscu zdarzenia drogowego, do którego doszło na trasie Pisz - Jeże. Jak ustalili funkcjonariusze pojazd marki iveco jechał w kierunku Pisza. W pewnym momencie zjechał na pobocze, a następnie przewrócił się do przydrożnego rowu. Policjanci pomogli wyjść kierowcy z kabiny. Mężczyźnie nic się nie stało. Uszkodzeniu uległ natomiast ładunek, który przewoził. Z samochodowej chłodni wypadło 1,5 tony przewożonego mięsa drobiowego. Pojazd został wyciągnięty przez pomoc drogową. 29-letni mieszkaniec województwa lubelskiego kierując iveco był trzeźwy. Wstępne ustalenia wskazują, że kierujący nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze. W tym czasie padał marznący deszcz i jezdnia była bardzo oblodzona.
Do wypadku doszło też na trasie Wawrochy – Wały 20-letni kierujący audi nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze, „okręcił się wokół własnej osi” w wyniku czego pojazd wywrócił się na bok. Z kolei 26-letni mieszkaniec Wielbarka, kierując swoim audi, na prostym odcinku drogi nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze, wjechał do przydrożnego rowu i uderzył w drzewo. Do zdarzenia drogowego doszło również na trasie Wilamowo – Klon. Tam 59-letni kierujący pojazdem ciężarowym marki volvo na łuku drogi „nie zdjął nogi z gazu” i wjechał do przydrożnego rowu.
Policjanci apelują do kierowców o zachowanie ostrożności. Warunki na drogach regionu wciąż są trudne.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz