Data dodania: 2008-02-02 17:31
Spółdzielnie komplikują jak mogą uwłaszczenie mieszkań
Chcesz kupić mieszkanie na własność? Proszę bardzo, ale musisz dokupić drogę osiedlową, plac zabaw lub schody w parku. Taką sprzedaż wiązaną oferuje Spółdzielnia Mieszkaniowa Pojezierze w
Waldemar Kliczka z wieżowca przy ul. Dworcowej 18 w Olsztynie postanowił się uwłaszczyć. W grudniu napisał pismo do Spółdzielni Mieszkaniowej "Pojezierze", prosząc o zgodę na wykup swojego mieszkania lokatorskiego wraz z częścią gruntu pod blokiem. Spółdzielnia odpisała, że uwłaszczenie jest możliwe. Pod warunkiem, że pan Waldemar kupi także udział w drodze dojazdowej do osiedla. Droga prowadzi do siedmiu wieżowców, osiedlowej kotłowni, kilkudziesięciu garaży, skweru i Szkoły Podstawowej nr 15. Muszą ją kupić mieszkańcy wszystkich budynków w okolicy, którzy chcą uwłaszczyć mieszkania.
- Nie chodzi mi o pieniądze, za uwłaszczenie samego mieszkania musiałbym zapłacić około 90 zł, z drogą dwa razy więcej. Sęk w tym, że gdy zapłacę za ulicę, stanę się jej współwłaścicielem: będę musiał dopłacać do łatania czy odśnieżania, a gdy ktoś koło na dziurach urwie, przyjdzie do mnie po odszkodowanie - irytuje się pan Waldemar. - Żadnej drogi nie kupię. Założyłem spółdzielni sprawę w sądzie i czekam na rozprawę.
Ze spółdzielnią sądzą się także mieszkańcy bloku przy ul. Dworcowej 62, którzy nie chcą kupić skweru i placu zabaw oraz mieszkańcy wieżowca przy ul. Pana Tadeusza 12. Spółdzielnia chce ich zmusić do kupna połamanych schodów do parku.
Dlaczego spółdzielnia zmusza mieszkańców do kupowania ulic czy placów zabaw?
- Ludzie, którzy chcą się uwłaszczyć, czyli wydzielić ze spółdzielni, muszą wziąć odpowiedzialność za nieruchomość przy budynku. Bo kto będzie utrzymywał ulicę czy plac zabaw, gdy założą wspólnotę mieszkaniową? - odpowiada Wiesław Barański, prezes SM "Pojezierze". - W niektórych miejscach nie da się inaczej podzielić nieruchomości. Sprawy sądowe? Mamy ich bardzo mało.
- Spółdzielnia działa niezgodnie z prawem, nie może zmuszać ludzi do kupowania dróg dojazdowych do osiedli - odpowiada posłanka Lidia Staroń z PO. - "Pojezierze" to nie wyjątek. Wiele spółdzielni utrudnia uwłaszczenie, pracują opieszale, lokują na jednej działce kilka budynków, nie wpisują piwnic jako pomieszczeń przynależnych do mieszkań. Spółdzielcy powinni składać sprzeciwy do uchwał zarządu lub oddawać sprawy do sądu.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz