Dziś jest: 21.11.2024
Imieniny: Janusza
Data dodania: 2020-04-27 18:30

Cezary Kapłon

Społecznicy posprzątali brzeg Łyny w lesie miejskim. Wyręczyli służby?

Społecznicy posprzątali brzeg Łyny w lesie miejskim. Wyręczyli służby?
Społecznicy posprzątali brzeg Łyny, bo nie mogli doprosić się zrobienia tego przez miasto
Fot. Mirosław Arczak / FB

Radny Mirosław Arczak na jednym z portali społecznościowych zdał relację z akcji sprzątania śmieci znajdujących się na miejskich gruntach nad brzegiem Łyny przy stadionie rugby. Jego zdaniem odpady leżały tam przez wiele lat.

reklama

Historia ta rozpoczęła się w lutym, gdy radny Arczak zainteresował się wnioskiem jednego z mieszkańców, który wskazał, że przy stadionie rugby na kilku gruntach miejskich zalegają śmieci.

Skierowałem interpelację do pana prezydenta. Pisałem z pytaniami o tym, w jakim trybie i z jaką regularnością i czy w ogóle ten teren jest sprzątany – powiedział w rozmowie z nami Mirosław Arczak.

Dodał, że ten teren, składający się z pięciu działek, od 2009 roku wchodzi w skład chronionego krajobrazu środkowej Łyny, a więc nie jest to taki przypadkowy fragment lasu miejskiego, tylko jest to obszar, o który władze powinny szczególnie dbać.

Społecznicy posprzątali teren przy Łynie znajdujący się blisko boiska do rugby

W odpowiedzi na interpelację otrzymał zapewnienie, że tereny te albo były, albo będą posprzątane, najpóźniej do końca marca.

Przypomnijmy, że interpelację wysłałem w lutym. Te 6 tygodni przeznaczyłem na to, żeby obserwować. Z czasem oczywiście pojawił się problem ograniczeń związany z epidemią. Ale koniec marca nie przyniósł zmian. Odczekaliśmy kolejne 3 tygodnie i w drugiej połowie kwietnia postanowiliśmy zobaczyć, jakie to trudne tereny i jakie śmieci powodują wstrzymanie zapowiedzianych prac. Wraz z żoną zebraliśmy kilka worków śmieci, które zalegają tam od kilku lat. Nie przesadzę, jeżeli powiem, że od 5-6 lat tamten teren nie był gruntownie posprzątany – wyjaśnił radny.

Fot. Mirosław Arczak / FB

20 kwietnia Mirosław Arczak na jednym z portali społecznościowych wstawił post, w którym zapowiedział, że jeżeli nic się nie zmieni, to ponowi akcję sprzątania wraz z wolontariuszami.

Urząd w Miasto Olsztyn NIE DZIAŁA, więc ja działam. Już w lutym 2020 interpelowałem do Prezydent Olsztyna Piotr...

Opublikowany przez Mirosława Arczaka Radnego Olsztynę Poniedziałek, 20 kwietnia 2020

Tu już było oficjalne oczekiwanie na reakcję pana prezydenta. W tym samym czasie do ZDZiT-u wysłałem oficjalne zgłoszenie wykonanej pracy, śmieci zabezpieczyłem, żeby wiatr czy zwierzęta ich nie rozrzuciły. Odpowiedzi nie otrzymałem. Za to od mieszkańców dostałem zdjęcia z informacjami, że teren jest sprzątany – wyjaśnił Arczak.

24 kwietnia radny pojechał na miejsce i upewnił się, co zostało zrobione.

Rzeczywiście, jedna z działek, gdzie teren był płaski, została wysprzątana, jednakże na skarpie wciąż widziałem zalegające śmieci, więc nie odwołałem akcji z wolontariuszami. Sprzątaliśmy w sobotę w 10 osób. Oczywiście akcję prowadziliśmy z zachowaniem obowiązujących obostrzeń, tzn. do lasu weszliśmy w maseczkach, przez cały czas zachowaliśmy też bezpieczne odległości – dodał Mirosław Arczak.

Wczoraj w 🔟 osób zajęliśmy się terenem w Miasto Olsztyn, w którym nawet koronawirus najpierw przełknąłby ślinę i się...

Opublikowany przez Mirka Arczaka Niedziela, 26 kwietnia 2020

Pod postem radnego rozgorzała dyskusja. Internauci wskazywali na inne zaśmiecone miejsca i na opieszałość służb miejskich. Informowali także, jak bardzo śmieci mogą być niebezpieczne dla ludzi i zwierząt.

Brawo! Ta działka to było apokaliptyczne miejsce. Sprzątaliście, to wiecie ile „niespodzianek” niebezpiecznych dla dzikich zwierząt (i nie tylko dzikich) kryje się w ściółce pod drzewami. Cały przekrój stłuczki szklanej (zwierzęta się kaleczą), kable, cienkie druty i sznurki (oplątują się przechodzącym zwierzętom wokół kończyn, a ptaki czasem używają do budowy gniazd, gdzie mogą zaplątać się w nie pisklęta), mikrodrobiny plastiku, styropianu, itp. (część tego balastu dostaję się do Łyny). Niestety, na całym olsztyńskim odcinku Łynostrady zalegają odpady. Część z nich jest przysypana liśćmi, gałęziami i obumarłymi częściami roślin, ale to nie oznacza, że ich tam nie ma... – napisał jeden z internautów i dodał: – Najbardziej mnie smuci, że sprawcami zanieczyszczeń są mieszkańcy Olsztyna. Podejrzewam, że nie tylko bezdomni. Pozostaje sprzątać nadal społecznie oraz domagać się od odpowiedzialnych za utrzymanie czystości w mieście poważnego podejścia do sprawy.

Fot. Mirosław Arczak / FB

Okazuje się, że w Łynie także zalegają śmieci.

Problemem na tym odcinku są nie tylko śmieci widoczne na brzegu. Na wysokości szkoły samochodowej całe dno rzeki usłane jest oponami (przypadek?). Niestety „czyszczenie” rzeki przez służby miejskie najczęściej ogranicza się do przecięcia drzew zalegających w korycie rzeki – dodał inny internauta.

Przykro się człowiekowi robi, jak na to wszystko patrzy. Niestety takich miejsc jest całe mnóstwo, wystarczy przejść się nad mostek na Łynie na wysokości ulicy Kasprowicza – miejsce popularne wśród amatorów napojów wyskokowych, którzy robią tam SYF TOTALNY. Skarpa za Technikum Samochodowym też jest pokryta warstwą śmieci, których ciągle przybywa – wyjaśnił trzeci.

Mirosław Arczak sam przyznał, że takich miejsc jest rzeczywiście dużo więcej.

Fot. Mirosław Arczak / FB

Dodał, że znaczna większość zaśmieconych terenów jest własnością gminy Olsztyn. Na nich mieszkańcy cały czas zmagają się z pojawiającymi się lub zalegającymi od lat śmieciami.

Najgorsze to zostawić odpady na rok czy dwa, bo one później są bardzo trudne do usunięcia. Wymaga to większej pracy. Ale to pokazuje brak reakcji służb. Zbieram informacje o problemach ze śmieciami z całego miasta. Planuję zrobić zbiorczą interpelację. Mnie interesuje porównanie oficjalnych danych dotyczących sprzątania z tym, co się dzieje w terenie – podsumował Mirosław Arczak.

Poprosiliśmy w tej sprawie o komentarz Zarząd Dróg, Zieleni i Transportu w Olsztynie, który prowadzi prace porządkowe na gruntach miejskich. Czekamy na odpowiedź.

Galeria

Komentarze (14)

Dodaj swój komentarz

  • Farna 2020-04-30 08:49:27 88.156.*.*
    Mam wrażenie że ta cała "skarpa" od oczyszczalni ścieków do końca zatorza po prawej stronie to jedno wielkie wysypisko śmieci. Wygląda to obrzydliwie a ja już 3 razy dzwoniłem na straż miejska bo śmieci przybywa tam systematycznie i widać że ktoś je tam cały czas dosypuje.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • Allensteiner 2020-04-28 10:59:09 185.245.*.*
    Indolencja tego prezydenta w takich sprawach niestety poraża. Czy w tym mieście są jakieś służby porządkowe, które robią coś poza koszeniem trawników latem ? Czy Pan prezydent poza rozdawaniem pączków podczas kampanii wyborczej chodzi czasami ulicami tego miasta ? Ogólny syf na starym mieście, brudne chodniki, filary oblepione starymi plakatami obsranymi przez gołębie, tablica na cześć Jana z Łajs obsrana przez gołębie i nie umyta chyba od czasu jej zamontowania, wysoka brama wymazana w przejściach bazgrołami, nieustanne dziury w kostce granitowej w centrum miasta nie naprawiane całymi miesiącami... Tyle z moich obserwacji ale lista za pewne jest dłuższa.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 5 0
  • ZYX 2020-04-28 07:52:01 80.53.*.*
    Niestety takie mamy społeczeństwo syfiarzy . Poza tym przy wejściach do lasów ustawił bym tablice "nie bądź śmieć nie śmieć w lesie". We wszystkich nefralgicznych miejscach w których jest najwięcej śmieci, ustawił bym fotopułapki i przy niektórych trasach przebiegających przez las. Każda osoba lub samochód z którego wywalane były by śmieci karał bym minimum 10 tyś zł. Nawet jeśli właściciel nie kierował. Wtedy właściciel musiał by udowodnić ze to nie on kierował i wskazać osobę której dał samochód. Wiem wiem że to może okazać się trudne, ale coś trzeba robić a nie tylko debatować.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 6 0
  • Z miasta 2020-04-28 01:57:28 109.151.*.*
    Pan Arczak na radnego Olsztyna nie nadaję sie ale do porządkowania lasów jak najbardziej
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 6 13
  • brawo arczak 2020-04-27 23:07:46 88.156.*.*
    Jedyny radny który coś robi dla miasta i mieszkańców. Brawo wspólny olsztyn. reszta to bezradni...
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 12 3
  • Gietkowska 2020-04-27 21:42:25 188.147.*.*
    najlepiej to widać latem podczas spływu kajakiem .. niezła reklama walorów natury Olsztyna dla gości ..wstyd.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 6 0
  • ekoś 2020-04-27 21:25:28 79.184.*.*
    Brawo!
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 4 0
  • Ot 2020-04-27 19:32:24 89.228.*.*
    Brawoo
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 4 0
  • MP 2020-04-27 19:05:11 88.156.*.*
    Może Panie Arczak trzeba w inny sposób informować ludzi o akcji ,chętnie bym uczestniczył.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 7 0

www.autoczescionline24.pl