Przed pierwszym gwizdkiem miała miejsce miła uroczystość. Zarząd olsztyńskiego klubu uhonorował okolicznościową koszulką Grzegorza Lecha za 300 występów w "biało-niebieskich" barwach, w których zdobył 46 bramek.
Olsztynianie powinni wyjść na prowadzenie już w 10 minucie. Wypożyczony z warszawskiej Legii, Michał Góral, znalazł się sam na sam z Wojciechem Fabisiakiem. Młody napastnik przeniósł jednak piłkę wysoką nad bramką gości.
Wprawdzie Stomil miał optyczną przewagę to... gola zdobył zespół Podbeskidzia. W 29 minucie błąd popełniła olsztyńska obrona, uznając, że sędzia główny ze Szczecina przyzna rzut wolny dla "biało-niebieskich". Tak się jednak nie stało i po szybciej kontrze Łukasz Sierpina pokonał z około 10 metrów Piotra Skibę.
W pierwszej części gry niezwykle aktywni byli Dominik Kun i Wołodymyr Tanczyk. Nie zdołali jednak zdobyć bramki.
W 64 minucie goście podwyższyli wynik spotkania. Ponownie na listę strzelców wpisał się Łukasz Sierpina, który wykorzystał tym razem rzut karny po faulu Tomasza Wełnickiego na Valērijsu Šabali.
Wprawdzie trener "biało-niebieskich" Piotr Zajączkowki w końcowych minutach zagrał trójką obrońców to wynik spotkania już się nie zmienił.
Ostatni mecz w tym roku kalendarzowym olsztynianie rozegrają w kolejną sobotę. Przeciwnikiem będzie ŁKS Łódź, w którym grają dobrze znani z występów w Olsztynie - Rafał Kujawa i Dani Ramírez. Początek meczu o godzinie 16.
Stomil Olsztyn - Podbeskidzie Bielsko-Biała 0:2 (0:1)
0:1 - Łukasz Sierpina 29'
0:2 - Łukasz Sierpina 64' (k.)
Stomil Olsztyn: Piotr Skiba - Janusz Bucholc, Łukasz Sołowiej, Tomasz Wełnicki (83' Tomasz Zając), Lukáš Kubáň, Dominik Kun, Łukasz Jegliński, Paweł Głowacki (60' Miłosz Trojak), Grzegorz Lech, Wołodymyr Tanczyk, Michał Góral (72' Rafał Śledź)
Podbeskidzie Bielsko-Biała: Wojciech Fabisiak - Filip Modelski, Kamil Wiktorski, Mavroudís Bougaḯdis, Paweł Oleksy, Przemysław Płacheta (67' Kacper Kostorz), Guga Palawandiszwili (79' Adrian Rakowski), Michał Rzuchowski, Chopi, Łukasz Sierpina (90' Miłosz Kozak), Valērijs Šabala
Żółte kartki: Śledź, Jegliński (Stomil); Sierpina, Palawandiszwili, Rzuchowski (Podbeskidzie)
Sędziował: Artur Aluszyk (Szczecin)
* * *
Zapis konferencji prasowej:
Piotr Zajączkowski, trener Stomilu: - Gratuluję Krzysztofowi zwycięstwa. Uważam, mimo że przegraliśmy, rozegraliśmy dobre spotkanie. Nie ustrzegliśmy się także błędów, bowiem dwie bramki były do uniknięcia. Druga, rzut karny, praktycznie z zerowego kąta, natomiast przy pierwszej wszyscy moi zawodnicy liczyli, że będzie rzut wolny na Lechu, sędzia puścił grę i przeciwnik wyszedł z kontrą... Cóż, do końca walczyliśmy o odwrócenie wyniku. Przeszliśmy nawet na grę trójką obrońców. Pozostała jeszcze jedna kolejka. Musimy się wszyscy na spotkanie ŁKS-em zmobilizować aby rundę jesienną zakończyć dobrym akcentem.
Krzysztof Brede, trener Podbeskidzia: - Przede wszystkim chciałem pogratulować drużynie i całemu sztabu szkoleniowemu za zwycięstwo. Przyjeżdżając tutaj wiedzieliśmy, że Stomil w ostatnim czasie nie przegrywał u siebie. Spodziewaliśmy się trudnego meczu. Założyliśmy plan działania taktycznego i go zrealizowaliśmy. Mówiliśmy sobie o tym, że musimy być bardzo mądrzy pod względem taktycznym i tak się stało, dlatego wygraliśmy.
Komentarze (5)
Dodaj swój komentarz