Przypomnijmy, w miniony piątek (27 lipca) podczas Walnego Zgromadzenia akcjonariuszy spółki Stomil Olsztyn wybrano nowego prezesa Macieja Radkiewicza. Ze stanowiska zrezygnował dotychczasowy prezes Mariusz Borkowski krytykowany za finanse spółki i pasywność w walce o nowych sponsorów dla klubu.
Dziś (30 lipca) w ratuszu przedstawiono zastępce Borkowskiego. To Maciej Radkiewicz, były piłkarz Stomilu, przez 20 lat związany m.in. z Grupą Polsat oraz z TVP.
Radkiewicz podczas konferencji przyznał, że jego celem jest zbudowanie zaufania do klubu, ale również zjednoczenie środowiska związanego ze Stomilem Olsztyn. Prezes zapowiedział, że od teraz każdy kto ma pomysły, uwagi, czy jakieś przemyślenia dotyczące działalności klubu może się nimi podzielić wysyłając maila na adres [email protected].
Nowy prezes wydał też obszerne oświadczenie:
Zdecydowałem się przyjąć ofertę iwrócić do rodzinnego Olsztyna, by podjąć się najważniejszego wyzwania. Wiem, że kłopoty, w jakich znajdował się Stomil przez ostatnie lata były źródłem rozterek wszystkich, którzy dobrze życzą Klubowi. Po analizie sytuacji i zapewnieniu o wsparciu władz miasta wiem jednak, że Stomil ma ogromny i niewykorzystany potencjał. Zrobię wszystko co w mojej mocy, by zbudować markę, zaplecze finansowe i co najważniejsze, drużynę, na jaką nasze miasto zasługuje, Fundament w postaci obronienia miejsca w pierwszej lidze został przez sztab trenerski i zespół w tym roku obroniony. Za to wielkie gratulacje i podziękowania. Nowy sezon startuje dla Nas już jutro, a pracę w Stomilu zaczynam od analizy sytuacji wewnętrznej pod każdym kątem, a przede wszystkim rozmów z pracownikami, sztabem i zawodnikami. Chcę jak najszybciej zorientować się w sytuacji, choć poprzedni zarząd nie krył informacji, że wymaga ona podjęcia kompleksowych działań. W najbliższym czasie, gdy tylko będę w stanie przedstawić opinii publicznej raport na temat aktualnej sytuacji, zrobię to. Najpierw jednak muszę skupić się na zapewnieniu wszystkich bieżących potrzeb, by Nasza drużyna wiedziała i czuła, że wspieramy ją wszyscy jak to tylko możliwe. Szczególnie, że w związku z dużą inwestycją i budową wspaniałego, nowoczesnego boiska drużyna na początku musi stoczyć kilka małych bitew na stadionach przeciwników. Proszę o cierpliwość i życzliwość ze strony wszystkich, którzy Stomil mają w sercu. Marzy mi się by ci, którzy w nas wątpią lub mieli złe doświadczenia w przeszłości przekonali się z czasem, że Stomil może być marką kojarzącą się biznesowo z wiarygodnością, a sportowo z wynikami i stylem, który uczyni Nas wszystkich dumnymi. Jako młody człowiek, wychowanek trenerów Józefa Łobockiego iJerzego Budziłka, marzyłem o wielkich sukcesach Dumy Warmii, Nie było mi dane ich osiągnąć na boisku, ale nominację na funkcję Prezesa przyjmuję jako honor i zaszczyt, który pozwoli mi w trochę inny sposób przyczyntć się do budowy Stomilu naszych marzeń. To będzie długa i niełatwa droga, ale głęboko wierzę, że jeśli będziemy razem, to razem odniesiemy sukces.
Komentarze (3)
Dodaj swój komentarz