- Jestem zdesperowany, gdyż moja firma znalazłem się w bardzo trudnej sytuacji, z powodu celowego działania Komendanta Państwowej Miejskiej Straży Pożarnej w Olsztynie w sprawie wydania opinii ppoż, dla prowadzonego przeze mnie obiektu – uważa Wiesław Pokrzywnicki, pełnomocnik obiektu "Manor Hotel" w Olsztynie.
Dodaje, że właściciel o opinię stara się już od kwietnia bieżącego roku, jednak do tej pory jej nie uzyskał. Przedsiębiorca uważa, że komendant robi to celowo.
- Od 23 kwietnia 2019 r. zabiegam w PSP w Olsztynie o wydanie opinii na temat możliwości przyjmowania grup zorganizowanych dzieci i młodzieży. Mimo, że spełniłem wszystkie wymagane prawem przeciwpożarowe wymogi obiektu, potwierdzone protokołem kontroli z dnia 23 czerwca 2019 r., do dnia dzisiejszego nie otrzymałem pozytywnej opinii ze Straży Pożarnej. W dniu dzisiejszym (w środę, 3 lipca – przyp. red.) byłem w sekretariacie komendanta osobiście wraz z moimi pracownikami, lecz komendant nie miał dla nas czasu, zamknął się w swoim gabinecie, a po 1,5 godzinie oczekiwania na spotkanie, zamiast wyjść na rozmowę, przysłał policję w celu przymusowego wyrzucenia nas z sekretariatu straży. Dodam, że w trakcie oczekiwania na spotkanie z komendantem, wyszedł do nas jego zastępca i szyderczym i podniesionym głosem oznajmił, że opinia może być wydana w ciągu 30 dni, a w szczególnych przypadkach w ciągu 60 dni. Dla mnie to oznacza, że przez całe wakacje nie będę mógł przyjąć żadnych grup kolonijnych, przez co popadnę w bankructwo – opisuje sytuację Pokrzywnicki.
Obecny właściciel obiekt "Manor Hotel" prowadzi od listopada 2017 r. Może w nim pomieścić ponad 300 gości. Pokrzywnicki dodaje, że właściciel zawarł wiele umów na przyjęcie grup dzieci i młodzieży z kolonii. Do tej pory odwołano pobyt ponad 200 osób, a jeśli decyzja nie zostanie wydana, to konieczne będzie anulowanie kolejnych rezerwacji, a kontrakty są podpisane do 7 lipca. Taka sytuacja może doprowadzić również do problemów finansowych placówki.
- Z powodu celowego i stronniczego działania komendanta ucierpią na tym setki dzieci, które nie będą mogły skorzystać z zaplanowanego wypoczynku. Straciłem już kilkaset tysięcy złotych i stracę następne pieniądze, gdyż muszę zwracać wpłacone zaliczki plus kary za niewykonanie przedmiotu umowy. Mam zobowiązania wobec banków, mediów (prąd, woda, gaz) oraz na utrzymaniu kilkudziesięciu pracowników. Hotel w okresie zimowym zawsze przynosi straty, tylko wiosną, latem i jesienią odrabiam poniesione straty i z tego żyję ja i moja rodzina. Wobec powyższej sytuacji, za kilka miesięcy przestanie istnieć moja firma, gdyż nie będę w stanie regulować swoich zobowiązań i stracę mój cały majątek – tłumaczy Wiesław Pokrzywnicki.
I dodaje: - Zaznaczam, że mój obiekt spełnia wszystkie kryteria ochrony przeciwpożarowej, posiadam na to pełną i aktualną dokumentację, którą w każdej chwili mogę udostępnić, a budynek jest najbardziej wyposażonym obiektem pod względem ochrony ppoż co najmniej w województwie, a nie wiem czy nie w całej Polsce.
Co ciekawe, strażacy mają zupełnie inne spojrzenie na tę sprawę, a wniosek o wydanie opinii był składany przez właściciela obiektu kilkukrotnie.
Sławomir Filipowicz, rzecznik KM PSP w Olsztynie
- W kwietniu 2019 r. właściciel obiektu hotelowego złożył wniosek do komendanta miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Olsztynie o wydanie opinii w zakresie możliwości organizacji letniego wypoczynku dzieci i młodzieży. W kwietniu wniosek ten został przez wnioskodawcę wycofany. W maju wniosek został ponownie złożony w tym samym zakresie. Odnosząc się do tego wniosku wnieśliśmy o uzupełnienie go, z uwagi na brakujące elementy dotyczące sytuacji formalnej obiektu, lecz nie został on uzupełniony i w związku z upływem terminu do rozpatrzenia, wniosek pozostał nierozpoznany – mówi nam Sławomir Filipowicz, rzecznik Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Olsztynie.
Rzecznik wyjaśnia także, że kontrole przeprowadzone przez strażaków, wykazały niedociągnięcia. W związku z tym pozytywna opinia nie mogła zostać wydana.
- Przeprowadzone przez nas kontrole ujawniły dwa elementy niezbędne do realizacji w zakresie ochrony przeciwpożarowej, które powinny być spełnione, aby mogła być wydana opinia w tej sprawie. W dniu wczorajszym w godzinach południowych strona została poinformowana o konieczności uzupełnienia dokumentacji o opinię rzeczoznawcy w zakresie ochrony przeciwpożarowej i zatwierdzenia tego wniosku przez rzeczoznawcę. Wczoraj około godz. 14:30 wniosek został ponownie złożony. Aby móc odnieść się do stanu formalnego przedstawionego w projekcie, dzisiaj na polecenie komendanta miejskiego, zastęp ratowniczy weryfikuje stan, dotyczący ochrony przeciwpożarowej w zakresie możliwości uzupełnienia z zewnętrznego źródła wody. Jeżeli te elementy zostaną pozytywnie spełnione, wówczas taka opinia, dotycząca letniego wypoczynku dzieci i młodzieży zostanie wydana – tłumaczy Sławomir Filipowicz.
Jeśli kontrola zostanie pozytywnie zakończona, to być może opinia w tej sprawie zostanie wydana jeszcze dzisiaj.
Próbowaliśmy uzyskać komentarz Wiesława Pokrzywnickiego do słów Sławomira Filipowicza, jednak nie udało nam się do niego dodzwonić.
Przypomnijmy, w ubiegłym roku pojawiły się oskarżenia, że obiekt "Manor Hotel" zrzuca nieczystości do jeziora Żbik, które znajduje się w pobliżu placówki. Z kolei wielu gości narzeka na brak porządku w samym obiekcie i wokół niego.
Komentarze (61)
Dodaj swój komentarz