Data dodania: 2006-10-20 00:00
Studenci nie dostali kredytów
Takiego zamieszania z kredytami studenckimi jeszcze nie było - twierdzą bankowcy. Wszystko przez to, że minister nauki i szkolnictwa wyższego nie zdążył na czas podpisać nowelizacji rozporządzenia określającego miesięczne stawki kredytów
Po raz pierwszy od dziewięciu lat minister oświaty i szkolnictwa wyższego nie zdążył na czas podpisać nowelizacji rozporządzenia określającego miesięczne stawki kredytów studenckich. Prof. Marek Seredyński zrobił to dopiero po licznych interwencjach 12 października. Treść dokumentu znana jest tylko nielicznym, ponieważ wciąż oczekuje na druk.
Zamieszanie znacznie skomplikowało pracę bankowcom, do których na czas nie dotarła informacja o wysokości pierwszej transzy do wypłaty na początku października.
Bank Zachodni WBK wstrzymał wypłacanie kredytów do czasu wejścia w życie nowego rozporządzenia. Pieniędzy nie dostało 50 studentów, którzy mają podpisaną umowę z tym bankiem.
- Bóg jeden raczy wiedzieć, co dalej będzie - mówi Tadeusz Malinowski, dyrektor oddziału BGŻ SA w Elblągu, dodając, że nie określono dotąd także minimalnej kwoty na członka rodziny uprawniającej do ubiegania się o przyznanie kredytu. - Nie robimy studentom jednak żadnych przeszkód - można składać wnioski.
Nisko oprocentowane kredyty studenckie przyznawane są od dziewięciu lat. Jest to forma pożyczki przysługującej osobom rozpoczynającym studia przed 25. rokiem życia
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz