Dziś jest: 21.11.2024
Imieniny: Janusza
Data dodania: 2010-02-17 10:00

Natalia

Szach i mat w szkolnej ławce

Już niedługo do zeszytów i książek, znajdujących się w plecakach dzieci, może dołączyć szachownica. Pomysł wprowadzenia szachów jako przedmiotu obowiązkowego chcą przeforsować w rządzie miłośnicy tej gry.

reklama

 

Wiosną tego roku ponownie ruszy zbieranie podpisów pod projektem ustawy o wprowadzeniu  obowiązkowej nauki szachów w najniższych klasach szkół podstawowych. Będzie to już druga taka inicjatywa. Pierwszy raz głosy oddawano w okresie od października 2009 roku do stycznia br., jednak komitet nie zebrał wymaganej ustawowo liczby 100.000 podpisów pod projektem, w rezultacie nie złożono go do marszałka sejmu.

Obowiązek nauki szachów na początku miałby objąć jedynie dzieci uczęszczające do klas 1-3 szkół podstawowych. Takie rozwiązanie funkcjonuje już w wielu krajach, m. in. w Wielkiej Brytanii, Rosji, Turcji, USA czy Niemczech. Zdaniem pomysłodawców projektu szachy, tak jak wszystkie gry logiczne, rozwijają zdolności twórcze, trenują pamięć i wyobraźnię, uczą logicznego myślenia, odwagi, cierpliwości, koncentracji i odpowiedzialności za podejmowane decyzje. Twórcy ustawy twierdzą także, że opanowanie sztuki gry pomogłoby uczniom pokonać trudności w późniejszej nauce przedmiotów ścisłych. W końcu nie bez przyczyny szachy nazywane są ''królewską grą''.

Trudno się z tym nie zgodzić, wprowadzenie szachów do szkół miałoby swoje zalety. Niestety, jak każde rozwiązanie, miałoby także wady. Polscy uczniowie noszą w swoich tornistrach ciężary o średniej wadze 5 kilo, bo w szkołach brakuje szafek. Jeśli do zeszytów, kredek czy farb dołączą jeszcze szachownice to kręgosłupy maluchów zostaną dodatkowo obciążone.

Można by się także zastanowić nad tym,  ile tak naprawdę pożytku przyniesie obowiązkowa nauka czegoś, co powinno być dla graczy przyjemnością. Przecież nie każdy lubi grę w szachy, a dla kilkuletniego dziecka może być ona naprawdę skomplikowana. W tym przypadku bardziej pożyteczne mogłoby się okazać wprowadzenie fakultatywnych, a  nie obowiązkowych zajęć.

Zastanawia jeszcze jedna rzecz. Zdaniem pomysłodawców  koszt wprowadzenia ustawy w życie wyniósłby ok. 20 milionów złotych i tu rodzi się pytanie: gdzie znajdą się pieniądze na ten cel?  Politycy z Parlamentarnego Zespołu Szachowego twierdzą, że szachy uczą m. in. odpowiedzialności za podejmowane decyzje, czy w  ramach tej odpowiedzialności powiedzą jednak jak znaleźć niezbędne pieniądze? Niestety w polskich szkołach brakuje funduszy na podstawowe rzeczy, takie jak książki, materiały pomocnicze czy niezbędne w dzisiejszych czasach komputery. Kolejny wydatek rzędu 20 milionów złotych mógłby stanowić poważne obciążenie dla polskiej oświaty.

Komentarze (10)

Dodaj swój komentarz

  • droop 2010-02-18 14:34:42 83.23.*.*
    Z tego co wiem, to wow niestety nie jest dobry dla zdrowia :P (prowadzi do uzależnienia - potwierdzone na własnej osobie :P ) a podobno lekarze udowodnili, że częste granie w gry typu FPS (first person shooter) jest bardzo dobre dla wzroku (poprzez cwiczenie miesni) a takze cwiczy refleks oraz podejmowanie szybkich decyzji (czego szachy nie ucza) :D
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • erpegie! 2010-02-18 13:44:54 83.23.*.*
    Może od razu karnecik na WoWa?
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • andrzej 2010-02-18 13:10:59 83.23.*.*
    ucza sie, ucze o to sie nie martw :D ale oceny mogliby wystawiać
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • droop 2010-02-18 11:40:52 83.23.*.*
    A ja mysle ze w najnizszych klasach uczniowie powinni uczyc sie grac w counter strike'a
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • poker 2010-02-17 14:56:07 83.9.*.*
    poker tez uczy, a rozbierany to już w ogóle..;) pomaga nie tylko w nauce przedmiotów ścisłych bo i biologii;)
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • nie mam pytan 2010-02-17 14:50:14 83.9.*.*
    nie wiem co za kretyn za przeproszeniem to wymyslil, ale bardziej debilnego pomyslu to juz wprowadzic sie chyba nie da.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • Mama 2010-02-17 14:22:59 83.9.*.*
    Ja nie miałam na informatyce gier na konsoli... A na technice było szycie i szydełkowanie, jako część przedmiotu, a nie oddzielny przedmiot.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • el makabra 2010-02-17 12:49:21 83.9.*.*
    prasowanie i szydełkowanie to kiedyś na technice było, gra na konsoli na informatyce :D
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • Mama 2010-02-17 12:42:25 83.9.*.*
    Ja proponuje obowiązkowe zajęcia z lepienia bałwana, gry na konsoli i może jeszcze ze sprzątania, prasowania i szydełkowania! Ludzie opanujcie się!
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • el makabra 2010-02-17 11:05:46 83.9.*.*
    Pomysł nawet nawet. Pytanie tylko ilu nauczycieli będzie musiało się nauczyć gry w szachy ]:->
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0

www.autoczescionline24.pl