Wczoraj na olsztyńskim Zatorzu grasował mężczyzna, który zaczepiał i okradał przechodniów. Najpierw 33-latek zabrał klucze od mieszkania małoletniemu i uderzył jego ojca w twarz, po czym uciekł z miejsca zdarzenia. Po dokonanym rozboju sprawca wstąpił do klasztoru, z którego zabrał dwie kurtki, portfel i klucze – uciekł, gdy został zauważony przez pracownika świątyni. Niedaleko bo zaledwie kilkadziesiąt metrów dalej Łukasz B. wyładował swoje emocje na zaparkowanym pojeździe, w którym wgniótł drzwi i porysował karoserię. Chwilę później 33-latek okradł przechodnia, któremu zerwał z szyi łańcuszek.
Policjanci powiadomieni przez świadków pojechali na Zatorze szukać mężczyzny. W okolicy ul. Kolejowej dostrzegli na wpół rozebranego mężczyznę odpowiadającego rysopisowi sprawcy. 33-latek nie reagował na polecenia funkcjonariuszy i w trakcie próby ucieczki uderzył w głowę jednego z interweniujących policjantów – tym samym dopuścił się kolejnego przestępstwa, czyli naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego.
Policjanci przeszukali ubranie Łukasza B. W jednej z kieszeni znaleźli woreczek z zawartością białego proszku, który został zabezpieczony i zostanie poddany dokładnej analizie pod kątem obecności środków psychoaktywnych.
Łukasz B. był trzeźwy. W najbliższym czasie mężczyzna usłyszy aż sześć zarzutów.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz