Data dodania: 2007-12-03 11:19
Szkolne mundurki do kosza
„Zero tolerancji”-pod takim hasłem były minister edukacji, Roman Giertych walczył z przemocą w szkołach. Jednym ze sposobów walki z agresją i dyskryminacją było wprowadzenie obowiązkowych mundurków. Pomysł od początku budził wiele emocji. Dziś sprawa ponownie jest powodem dyskusji.
Od września 2007 we wszystkich szkołach dzieci i młodzież mają obowiązek nosić szkolny mundurek. Większość uczniów zaakceptowało ten fakt. Ucichły już akcje typu: Spalmy mundurki! Jednak pojawił się nowy problem. Tym razem chodzi o materiał, z jakiego mundurki są uszyte. Po dwóch miesiącach szkolne ubrania nie nadają się do użytku. Zmechacone, wyblakłe i rozciągnięte bluzy na pewno nie wyglądają schludnie, a dzieci w takim stroju z pewnością nie czują się dobrze.
Nadmierne korzystanie z mundurka na pewno miało wpływ na obecny wygląd ubrania. Większość rodziców nie było stać na zakup droższego modelu. Wybierano najtańszy, co jednoznacznie wiązało się z gorszym gatunkiem materiału. Na razie dzieci z olsztyńskich szkół nie noszą obowiązkowego stroju. Po prostu ich mundurki się do tego nie nadają.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz