Staż pracy to łączna długość wszystkich poprzednich okresów zatrudnienia, bez względu na przerwy w zatrudnieniu czy sposób ustania stosunków pracy. Według obecnego prawa, wliczamy do niego czas przepracowany w oparciu o umowę o pracę, powołanie, mianowane, wybór albo społeczną umowę o pracę.
Pojawia się tu jednak problem. Osoby prowadzące własną działalność gospodarczą, czy zatrudnione w oparciu o umowę cywilnoprawną, nie mogą wliczać przepracowanego czasu do stażu pracy. Skutkuje to sytuacjami, w których osoby prowadzące od kilkunastu lat JDG, przechodząc na umowę o pracę są według prawa na takim stopniu kariery, jak rozpoczynający pracownik - co skutkuje mniejszą ilością dni wolnych czy krótszym okresem wypowiedzenia.
Nad zmianami w tym zakresie pracuje resort rodziny, pracy i polityki społecznej. Zgodnie z proponowanymi zmianami w kodeksie pracy, do okresu zatrudnienia wliczałyby się okresy prowadzenia działalności gospodarczej indywidualnie lub w formie spółki cywilnej oraz wykonywania zlecenia, świadczenia usługi przez osobę fizyczną oraz umowy agencyjnej.
Zmiany dotyczyłyby także stażu pracy. Według resortu osoba zatrudniona na umowie o pracę, która wcześniej świadczyła pracę na rzecz danego pracodawcy na podstawie np. umowy - zlecenia, z dniem wejścia w życie ustawy może uzyskać nie tylko uprawnienie do wyższego wymiaru urlopu, ale także dłuższego okresu wypowiedzenia czy wyższej odprawy w przypadku rozwiązania umowy o pracę.
Ministerstwo rozważa także nad wariantami wliczania stażu na działalności i zleceniu do zatrudnienia. Według jednego z nich wliczane będą tylko te okresy, w których dana osoba podlegała ubezpieczeniu rentowemu i emerytalnemu. Wówczas osoby prowadzące działalność gospodarczą nie będą miały do zatrudnienia wliczane okresu, za który nie opłaciły składek, a powinny. Wyjątkiem może być tylko ustawowe zwolnienie z oskładkowania.
Wdrożenie tego wariantu jest najbardziej prawdopodobne. Nadal jednak niesie za sobą problemy, nad którymi pracuje ministerstwo. Proponowane zmiany mają wejść w życie od początku 2025 roku.
W przestrzeni medialnej pojawia się też dużo informacji dotyczących skrócenia tygodnia pracy, czego orędowniczką jest ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
- Jest najwyższy czas na zmiany. Chciałabym, żeby w tej kadencji Sejmu mogło dojść do takiego skrócenia czasu - mówiła szefowa MRPiPS. Poinformowała także, że zleciła Centralnemu Instytutowi Ochrony Pracy analizę efektywności pracy w relacji do liczby godzin przepracowanych przez pracownika w tygodniu.
Na korzyść zmian, które wprowadzić chce Dziemianowicz-Bąk działa fakt, że w trakcie kampanii premier Donald Tusk postulował pilotaż 4-dniowego tygodnia pracy. Według danych z publikacji "The Next Generation of the Penn World Table" przeciętny Polak pracuje rocznie przez 2 023 godziny. Pod tym względem w Europie ustępują nam tylko Grecy, pracujący średnio o 13 godzin więcej. Dla porównania średnia w Wielkiej Brytanii to 1 668 godzin, we Francji - 1 505, a w Niemczech - 1 386.
Komentarze (6)
Dodaj swój komentarz