Napisał do nas czytelnik, który zastanawia się, w jakim celu przy Łynostradzie powstały punkty graniczne.
- Na spacerze Łynostradą przy ul. Obrońców Tobruku zauważyłem kilka "punktów granicznych". Jaką spełniają one rolę? Czy może to są jakieś czujki, które alarmują, kiedy się poziom wody będzie podnosił? – zastanawia się nasz czytelnik.
Postanowiliśmy to sprawdzić. Okazało się, że są to punkty geodezyjne.
- Służą do monitorowania ewentualnego osiadania ścieżki. To bardzo istotne, ponieważ są to grunty słabo nośne i znajdują się w bezpośrednim sąsiedztwie rzeki. Z tego też powodu ścieżka została wykonana w kruszywie a nie np. w asfalcie lub polbruku, jak postulowała część mieszkańców. Ewentualnym monitorowaniem zajmuje się ZDZiT, ponieważ to im została przekazana ścieżka – wytłumaczyła nam Marta Bartoszewicz, rzeczniczka prasowa Urzędu Miasta w Olsztynie.
Na urządzeniach jest informacja, że za ich zniszczenie grozi odpowiedzialność karna. Za zniszczenie mienia grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Komentarze (4)
Dodaj swój komentarz