Charakterystycznym symbolem olsztyńskiej nekropolii usytuowanej w Lesie Miejskim jest pokaźnych rozmiarów czarny krzyż. Warto wspomnieć, iż większość grobów ukryta jest za drzewami, a na dębowych krzyżach z betonowymi podstawkami wypisano nazwiska poległych.
Historia Cmentarza Honorowego sięga 1914 r., kiedy to pochowano na nim siedmiu żołnierzy armii niemieckiej, poległych w walkach toczonych w stolicy Warmii i Mazur. Co ciekawe, poświęcenie nekropolii nastąpiło dopiero w marcu 1915 r.
W czasie I wojny światowej na cmentarzu pochowano 87 żołnierzy. Jak czytamy na stronie internetowej Olsztyńskiego Stowarzyszenia Mniejszości Niemieckiej, jednym z nich był niemiecki generał dywizji, Robert Alexander Bürkner.
- Mogiły żołnierzy z I wojny światowej zajmują wschodnią część cmentarza, w głębi – w okresie międzywojennym – chowano również osoby cywilne, a następnie żołnierzy niemieckich poległych w trakcie działań II wojny światowej – czytamy.
Łącznie na cmentarzu spoczywa ok. 800 żołnierzy z obu wojen światowych.
Straty, jakie niosła za sobą II wojna światowa, objęły też olsztyński cmentarz, który po jej zakończeniu, w 1945 r., uległ dewastacji. Natomiast po latach z pomocą przyszło Olsztyńskie Stowarzyszenie Mniejszości Niemieckiej. Wkrótce po jego utworzeniu, w 1992 r. dokonano renowacji cmentarza.
Od tego momentu, dla uczczenia poległych, co roku na Cmentarzu Honorowym, który w wersji niemieckiej nazywa się Ehrenfriedhof, obchodzony jest Dzień Żałoby Narodowej.
- Ksiądz odmawia modlitwę za zmarłych, a członkowie stowarzyszenia śpiewają odpowiednie do okoliczności pieśni. Wygłaszana jest mowa, a zebrani składają hołd poległym bohaterom wiązankami kwiatów i płonącymi zniczami – informuje Olsztyńskie Stowarzyszenie Mniejszości Niemieckiej.
Co ciekawe, leśną ścieżką, która prowadzi do nekropolii, dotrzeć można na strzelnicę czy do Osady Sundythen (dawnej wsi Sądyty, która istniała przed laty na terenie obecnego Lasu Miejskiego).
Komentarze (13)
Dodaj swój komentarz