W Polsce tłusty czwartek obchodzony jest od XIX wieku. Kto nie zje dziś nic słodkiego, w najbliższej przyszłości może mieć pecha. Choć nie jesteśmy przesądni, wiele osób właśnie w ten sposób tłumaczy sobie kaloryczne szaleństwo. Najwięcej osób sięga po pączki, ale cukiernicy zauważają, że coraz częściej wybieramy inne słodkości jak faworki, oponki, słodkie bułki, czy olsztyńskie gniazdka. Dietetyczka, Katarzyna Przybyłowicz radzi jednak aby w pączkowym szaleństwie zachować umiar, dodaje jednocześnie, że nie powinniśmy popadać w niewolę liczenia kilokalorii. Przeciętny pączek waży około 50 gramów i ma około 200 kalorii. Idealny powinien być pulchny, ale lekko zapadnięty w środku. To świadczy o tym, że ciasto ma dobrą konsystencję. Pączki robi się z drożdży, mąki i jaj. Znawcy twierdzą, że najlepiej smakują, gdy są jeszcze ciepłe. Aby spalić jednego paczka, należy biegać przez 20 minut, jeździć na rowerze przez 54 minuty lub godzinę spacerować.