''Sąsiad nas truje'' – zgłoszenie o takiej treści olsztyńscy strażnicy miejscy otrzymują nawet kilkadziesiąt razy dziennie. To ważne, by zgłaszać wszelkie niepokojące zadymienia – tylko w ten sposób wspólnie możemy walczyć z problemem smogu w Olsztynie. Wciąż bowiem wielu mieszkańców miasta wrzuca do pieca śmieci – trując siebie i sąsiadów.
Od kilku dni strażnicy miejscy korzystają już z mobilnych urządzeń, które pomagają zbadać poziom zanieczyszczeń w powietrzu i wskazać sprawcę. Wyposażeni w mierniki wyjeżdżają do licznych zgłoszeń, by sprawdzić kto ''daje czadu'' na naszych osiedlach.
Cel jest jeden – wyeliminować wszystkich trucicieli. Zdarza się bowiem, że na osoby palące w piecu śmieciami – nie działają prośby i upomnienia sąsiadów – a przemawia jedynie surowa kara nałożona przez strażników miejskich.
- Sądzę, że przyzwolenie na karanie osób palących w domowych piecach c.o. byle czym, a zwłaszcza śmieciami, jest bardzo duże, więc będziemy konsekwentnie egzekwować przepisy. Trujesz? Nie licz na pobłażanie! Bo trujesz nas, nasze dzieci, nasze środowisko i psujesz wizerunek Olsztyna, jako miasta czystego, ze zdrowym powietrzem - komentuje prezydent Olsztyna, Piotr Grzymowicz.
Wczoraj strażnicy miejscy interweniowali między innymi na ulicy Jagiellończyka, gdzie jeden z właścicieli domów palił w piecu starymi fragmentami mebli, płytami wiórowymi i innymi odpadami.
Właściciel domu nie przyjął mandatu, który chcieli na niego nałożyć strażnicy miejscy. Sprawa trafi więc do sądu.
Pamiętajmy, jeśli podejrzewasz, że Twój sąsiad pali w piecu śmieciami, zatruwając powietrze – zgłoś to straży miejskiej.
Przypomnijmy, jakość powietrza na poszczególnych osiedlach miasta na bieżąco można sprawdzać w aplikacji Airly →
Komentarze (4)
Dodaj swój komentarz