Obecnie 16 zawodników trenuję w Spale. W piątek kadra wyruszy do Czech, gdzie rozegra dwa sparingowe spotkania. Dlatego dziś popołudniu trener Lozano zdecyduje, których czterech siatkarzy wróci do domu. Niepewny miejsca w polskiej drużynie jest Marcin Możdżonek, który rywalizuje o pozycję środkowego z Wojciechem Jurkiewiczem. Bez sprzecznie pierwszym rozgrywającym będzie Paweł Zagumny, który nie dawno powrócił do gry. Uraz przyczepu oraz więzadła rzepki wykluczył go z rozgrywek na kilka tygodni. Obawiać się nie musi Wojciech Grzyb, który z pewnością zagra w składzie reprezentacji oraz Grzegorz Szymański, podstawowy atakujący polskiego zespołu. Od 28 listopada do 2 grudnia będzie trwał turniej prekwalifikacyjny w węgierskim Szombathely. Oprócz Polaków zagrają siatkarze z Finlandii, Estonii, Węgier, Belgii i Danii. Na początek nasza kadra zmierzy się z belgijskimi i duńskimi zawodnikami. Po wyjściu z grupy zawodników czekają półfinały, a następnie faza finałowa. Choć rywale Polaków nie należą do czołówki europejskiej siatkówki, nie można ich zlekceważyć. Porażka ze słabą Belgią w Mistrzostwach Europy 1:3 jest tego dobrym przykładem. W tych samych dniach odbywać się będą inne turnieje prekwalifikacyjne. W Portugalii zmierzą się drużyny z Niemiec, Czech, Portugalii, Francji, Słowacji i Szwecji. We Włoszech wystąpią siatkarze z Włoch, Chorwacji, Czarnogóry, Holandii, Grecji i Rumunii. Zwycięzcy poszczególnych rozgrywek awansują do turnieju kwalifikacyjnego w Turcji, gdzie będą walczyć o możliwość gry na Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie.