Filip Niewiadomski i Adrian Glinka – uczniowie ZPE, by zasiąść w sejmowych ławach wcześniej musieli wykonać trudne zadanie. Musieli znaleźć odpowiednie miejsce w okolicy szkoły, zdobyć informacje o historii jego powstania, na koniec rozpropagować wiedzę o związanych z nim postaciami i wydarzeniami wśród lokalnej społeczności.
Adrian i Filip wybrali pamiątkową tablicę przy Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 4 przy ul. Turowskiego i rosnące obok dęby pamięci. Upamiętniają one Stefana Sarnowskiego i Ryszarda Wilimowicza, dwóch polskich oficerów zamordowanych w Katyniu.
Młodzi posłowie do Warszawy pojechali w przeddzień obrad wspólnie z opiekunami - nauczycielami Michałem Śliwińskim i Robertem Bartkowskim. Pierwszego dnia zwiedzili stolicę. Drugiego wybrali się na obrady najmłodszej izby parlamentu. Wspólnie z kolegami z całej Polski dyskutowali o aktualnych i ważnych z punktu widzenia młodzieży sprawach.
- Niektórzy z nich głośno krytykowali rząd. Inni mówili, że w Sejmie nie powinno być symboli religijnych. Rozmawialiśmy też o miejscach pamięci historycznej, czyli naszych projektach - mówi Filip Niewiadomski. - Dużo uwagi poświęcił też temat uchodźców. Większość była za tym, żeby ich nie przyjmować, bo oni uchodźcami są tylko w Turcji, w innych krajach już emigrantami.
Obaj uczniowie są jednak zgodni – to było dla nich ciekawe doświadczenie.
- To było wspaniałe przeżycie - wspomina Adrian Glinka. - Dużo zwiedziliśmy, dużo się nauczyliśmy. Bardzo się cieszę, że mogłem pojechać do Sejmu i zasiąść na sali obrad. Dla mnie to zwieńczenie wszystkiego, co przez lata nauki zrobiłem w ZPE.
Uczniowie mieli także okazję poznać polityków z pierwszych stron gazet: Annę Zalewską, minister edukacji narodowej, Ryszarda Terleckiego, wicemarszałka Sejmu, Władysława Kosiniaka - Kamysza, prezesa PSL, Grzegorza Schetynę, przewodniczącego PO.
- Nie spodziewałem się, że pan Schetyna jest taki niski... - przyznaje z uśmiechem Filip Niewiadomski.
Przypomnijmy, ZPE to wyjątkowa, olsztyńska szkoła. Zespół Placówek Edukacyjnych powstał by dzieci niepełnosprawne (autyzm, niepełnosprawności sprzężone) mogły godnie uczyć się i korzystać z rehabilitacji, a jednocześnie przebywać wśród rówieśników.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz