Ze śladami na szyi, które miały wskazywać na próbę samobójczą, Paweł T. trafił do olsztyńskiego szpitala, gdzie leżał osiem dni. Po wypisaniu mężczyzny lekarze zalecili, aby ze względu na zły stan psychiczny, poszukiwany przebywał w areszcie z zapleczem szpitalnym.
Stosując się do diagnozy lekarzy, policjanci przewieźli mężczyznę do aresztu w Warszawie. Tam widząc, że nie uda mu się zrealizować planu, Paweł T. przyznał, że udawał zły stan psychiczny i próbę samobójczą, ponieważ liczył na to, że skróci karę, albo jej uniknie.
Badania powtórzono, a lekarz, tym razem orzekł, że poszukiwany może wrócić do więzienia. 26-latek trafił do olsztyńskiego Aresztu Śledczego.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz