Jak ustalili policjanci, kierowca mercedesa jechał w kierunku miasta, nagle stracił panowanie nad samochodem, zjechał na pobocze a tam uderzył w słup oświetleniowy i dachował w przydrożnym rowie. Wszystko to działo się w okolicy przejścia dla pieszych. Na szczęście nikt nie ucierpiał. Autem podróżowało dwóch mężczyzn. Po dachowaniu samodzielnie wydostali się z rozbitego auta i próbowali uciec z miejsca zdarzenia. Zatrzymali ich policjanci z ruchu drogowego.
39-latek przyznał się do kierowania. Badanie wykazało u niego 2 promile alkoholu. Usłyszy zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwym oraz odpowie za spowodowanie kolizji drogowej. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Komentarze (2)
Dodaj swój komentarz