Dziś jest: 24.11.2024
Imieniny: Chryzogona, Emmy, Flory
Data dodania: 2013-05-08 07:52

Iwona Starczewska

Ulica Dąbrowszczaków jak plac manewrowy (zdjęcia)

Narzekamy na dziurawe jak ser szwajcarski olsztyńskie jezdnie i cieszymy się, kiedy na ulicach pojawiają się drogowcy naprawiający nawierzchnię. Niestety nie zawsze. Kiedy prace w centrum miasta prowadzone są w godzinach szczytu, a kierowcy mają do pokonania prawdziwy slalom gigant - robi się niebezpiecznie.

reklama

Dziurawe jezdnie to prawdziwy koszmar dla olsztyńskich zmotoryzowanych i rowerzystów, ale i drogowców, którzy za uszkodzenia aut na takich ubytkach muszą wypłacać kierowcom odszkodowania.

Drogowcy starają się sprawnie wypełniać ubytki w nawierzchni, jednak problem pojawia się wtedy, kiedy dzieje się to w samym centrum i to w godzinach szczytu.

Wczoraj ulica Dąbrowszczaków wyglądała jak plac manewrowy. Drogowcy po załataniu dziur oznaczyli je słupkami, które stworzyły istny slalom gigant. Słupki zostały rozstawione przy skrzyżowaniu z ulicą Mickiewicza i Mazurską co sprawiło, że kierowcy w godzinach szczytu jadący w przeciwnych kierunkach mijali się o włos. Wielu kierowcom nie udało się pokonać slalomu, przewracali słupki, wysiadali, sprawdzali, czy nie zarysowali auta – skutecznie blokując ruch na skrzyżowaniach.

Drogowcy oczywiście zrobili co musieli – naprawiali drogę, pytanie tylko dlaczego w godzinach szczytu?

 

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz


www.autoczescionline24.pl