Jest jedną z możliwości wsparcia najbardziej potrzebujących - przedświąteczna akcja "Szlachetna Paczka" organizowana jest w nieco inny sposób, niż wiele innych charytatywnych przedsięwzięć. Wolontariusze spotykają się z potrzebującymi w ich domach. Rozmowa, spojrzenie na sytuację z bliska pomaga zdiagnozować potrzeby i podjąć decyzję o włączeniu rodziny do projektu.
Aktywiści "Szlachetnej Paczki" przygotowują opisy, które trafiają do internetowej bazy. I właśnie z niej potencjalny darczyńca wybiera tych potrzebujących, których chce wesprzeć - przygotować samemu pomoc albo opłacić organizację projektu.
- Chcemy, by ludzie pomagali sobie nawzajem - mówi prezes stowarzyszenia Wiosna, które organizuje Szlachetną Paczkę, ks. Jacek Stryczek. - W czasie kampanii wciąż powtarzamy hasło "Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego". W praktyce ma to wyglądać tak, że wszyscy sobie radzą w życiu, a kiedy ktoś ma kryzys, to inni mu pomagają i potem wszyscy znowu sobie dają radę.
Tegoroczną akcję, podobnie jak w latach ubiegłych, zainaugurował marsz ulicami miasta. W Olsztynie wzięło w nim blisko setka osób: wolontariusze ze swoimi podopiecznymi, darczyńcy, dobroczyńcy oraz potrzebujące rodziny.
- Chcemy zapoczątkować tym marszem to, że każda rodzina spośród 10 tys. w całej Polsce otrzyma mądrą i szlachetną pomoc - mówił przed paradą koordynator "Szlachetnej Paczki" na Warmii i Mazurach, Adrian Tymecki.
Organizatorzy kampanii wciąż poszukują wolontariuszy do pomocy. Tegoroczny finał "Szlachetnej paczki" odbędzie się w weekend 12-13 grudnia. Wówczas podarki trafią do potrzebujących rodzin.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz