Wydział nauk medycznych, najmłodszy na uniwersytecie, działa zaledwie od października 2007 r. Obecnie kształci się na nim 300 studentów pielęgniarstwa, a już od następnego roku akademickiego ma dołączyć do nich stu słuchaczy kierunku lekarskiego. Niestety, jeszcze na początku miesiąca nie wiadomo było nawet, gdzie będzie kampus medyczny. Do wyboru były dwie możliwości - zorganizować go na terenie Szpitala Wojskowego przy al. Warszawskiej lub w zajmowanych przez wydział matematyki i informatyki budynkach przy ul. Żołnierskiej. Wygrała pierwsza opcja. Do tego niezbędna będzie jednak połączenie akademickiego Zakładu Opieki Zdrowotnej, który niedługo zostanie utworzony, ze Szpitalem Wojskowym. W środę senat uczelni jednogłośnie przegłosował uchwałę o powołaniu akademickiego Samodzielnego Publicznego ZOZ-u. Po fuzji szpital przy al. Warszawskiej nabierze charakteru klinicznego, a na jego terenie będziemy mogli zorganizować w końcu kampus medyczny z dziekanatem, katedrami i nowym oddziałem neurologii. Władze uczelni planują, że akademicki SP ZOZ zacznie działać od 1 czerwca. W jego skład mają wejść trzy przychodnie: neurologii, neurochirurgii i onkologii. Powstanie w jednym z obiektów szpitala garnizonowego. Szacunkowy koszt to około 200 tys. zł. Uniwersytet wyliczył też, że na zakup aparatur na potrzeby kierunku lekarskiego oraz budowę zakładu anatomii w szpitalu garnizonowym będzie potrzebował 5-8 mln zł. Te pieniądze władze uczelni postarają się zdobyć z Ministerstwa Zdrowia i Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego.