Już na pierwszym w tym roku posiedzeniu Senatu omawiana była sytuacja finansowa uczelni. Kwestor UWM Sławomira Pietrzak nie ukrywała, że sytuacja ta jest bardzo trudna. Stan zadłużenia Uniwersytetu pod koniec stycznia tego roku zbliżał się do maksymalnej wartości jaką może osiągnąć, czyli 55 mln złotych (maksymalny stan zadłużenia podpisany z bankami).
W połowie marca Senat zwołał nadzwyczajne posiedzenie, na którym omawiane były sposoby oszczędzania i pozyskiwania dodatkowych środków na bieżące zadania uczelni.
Władze UWM-u chcą zminimalizować liczbę umów podpisywanych z pracownikami dydaktycznymi w niepełnym wymiarze czasu, a także zleceń opłacanych ze środków ogólnouczelnianych. Wprowadzone zostaną również specjalne limity środków finansowych na podstawową działalność dydaktyczną, w które nie będą wliczane środki na pokrycie wynagrodzeń. Dodatkowo ustalony zostanie limit środków na pokrycie kosztów z tytułu godzin ponadwymiarowych. Za niedotrzymanie limitów – odpowiadać będą dziekani wydziałów i kierownicy jednostek międzywydziałowych.
Władze uczelni zwróciły również uwagę na konieczność znalezienia sposobów nie tylko na oszczędzanie, ale i zarabianie. Mowa między innymi o komercjalizacji wyników badań naukowych, czy też zwiększaniu zakresu płatnych form kształcenia. Pieniądze miałyby również pochodzić ze sprzedaży zbędnych nieruchomości.
Komentarze (10)
Dodaj swój komentarz