Dziś jest: 22.11.2024
Imieniny: Cecylii, Stefana
Data dodania: 2011-04-09 19:07

Iwona Starczewska

W Rzeszowie tylko remis

Remisem zakończył się mecz Stal Rzeszów - OKS 1945. Olsztynianie na wyjeździe nie zdołali wywalczyć kompletu punktów.

reklama
Przewagę jaką miał OKS 1945 w pierwszej połowie gry udało się przypieczętować golem po przerwie. W 60 minucie meczu po raz piąty w rundzie wiosennej do bramki rywali trafił Paweł Alancewicz. Wyrównujący gol dla rzeszowian padł z rzutu karnego w ostatniej minucie spotkania, a egzekutorem był Wojciech Reiman. Ostatecznie mecz zakończył się remisem 1:1.

Stal Rzeszów - OKS 1945 Olsztyn 1:1 (0:0)

0:1 - Alancewicz 58'
1:1 - Reiman 90' (k.)

Żółte kartki: Reiman, Krauze, Prokić (Stal), Łukasik, Koprucki (OKS)

Sędziował: Michał Woś (Zamość)

Widzów: 1400

Stal Sandeco Rzeszów: Wietecha - Lebioda, Czarny, Duda (83' Kloc), Hus, Reiman, Krauze, Prokić, Jędryas (69' Jędryas), Maca, Wolański (54' Margol)

OKS 1945 Olsztyn: Skiba -  Koprucki, Baranowski, Bucholc, Szaraniec, Kowalski (77' Renusz), Stefanowicz, Głowacki, Alancewicz, Tunkiewicz, Filipek (82' Łukasik)

Wypowiedzi pomeczowe:

Zbigniew Kaczmarek (trener OKS 1945 Olsztyn): Muszę ochłonąć po tym spotkaniu – w dzisiejszym spotkaniu najgorszym aktorem był niestety arbiter który od samego początku nie pozwalał grać w piłkę, wielokrotnie się mylił a to co zrobił w 94 minucie – to jest nie do przyjęcia. Praktycznie czekał na taką sytuację, na jakąś wywrotkę zawodnika. Dla mnie jest to skandal – niestety w polskiej piłce nożnej nic się nie zmieniło. Jeśli tacy sędziowie będą nadal prowadzić zawody to piłka będzie w tym miejscu w którym jest, czyli nie będzie robiła postępów. Jestem strasznie rozgoryczony tym co się wydarzyło. Było to dobre spotkanie z obu stron, uważam że Stal Rzeszów to bardzo dobry poukładany zespół. Zdawaliśmy sobie sprawę że nas tu czeka ciężkie spotkanie, ale udało się nam otworzyć wynik i poza jednym strzałem kontrolowaliśmy wydarzenia na boisku i uważam że powinniśmy to spotkanie wygrać. Niestety, czasami na przeszkodzie są ludzie którzy z piłka mają niewiele wspólnego.

Andrzej Szymański (trener Stali Sandeco Rzeszów): Nie zgadzam się z panem trenerem. O karnego miałbym pretensje do swojego obrońcy który leżąc nie trafił w piłkę tylko kopnął w nogi mojego zawodnika. Co do meczu: jestem zawiedziony i to nie po raz pierwszy bo nie udało nam się wygrać. Nie wiem czy wisi nad nami jakieś fatum, bo nie chodzi już o brak szczęścia. Uważam że mecz był wyrównany, typowy mecz walki i gdyby to Stal otworzy la wynik to pewnie my cieszylibyśmy się ze zwycięstwa. Ja się cieszę że udało się nam wyrównać, że zespół nie poddał się tylko walczył do końca i za to jestem wdzięczny. Musimy przeanalizować grę poszczególnych zawodników, bo wydaje mi się że niektórym albo się znudziło już granie w Stali Rzeszów, albo nie dorośli do pewnych rzeczy. Nie chcę wymieniać nazwisk ale jestem zawiedziony postawą kilku zawodników, na których liczymy, którzy mają ciągnąć zespół a tego nie robią. Cieszę się że wchodzi młodzież, wszedł Jędryas, który po dłuższym czasie obecności w niższych ligach wcale nie odstawał od reszty.

Źródło: własne/stalrzeszow.pl

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz


www.autoczescionline24.pl