Data dodania: 2008-04-13 21:46
Warmia lepsza niż Syberia i Zatoka Perska
Czy można porównać Warmię do Syberii lub Zatoki Perskiej? Urzędnicy olsztyńskiego starostwa uznali, że można. Jednak o ile tam królują bogactwa naturalne, u nas dominuje spokój. I tym chcą promować region
W dzisiejszej wkładce turystycznej dołączonej do warszawskiego wydania jednego z największych ogólnopolskich tygodników czytelnicy znajdą nowy plakat promujący Warmię. Grafikę wymyślili pracownicy wydziału promocji olsztyńskiego starostwa powiatowego, a pomysł zrealizowała gdańska agencja kreacyjna Insania Evidens.
Plakat pokazuje trzy najcenniejsze - zdaniem pomysłodawców - bogactwa naturalne XXI wieku: gaz ziemny, ropę naftową i... spokój. Syberia może się pochwalić największymi zasobami gazu, kraje Zatoki Perskiej bogacą się dzięki wydobyciu ropy. Ale jakże smutne to regiony... Warmia na tym tle jawi się jako kraina spokoju. Grafice nie towarzyszy żaden tekst informacyjny o regionie. Jak mówią fachowcy, odbiorcy mają skupić się na przekazie wizualnym.
Pomysłodawca plakatu Maciej Rytczak, dyrektor wydziału promocji starostwa w Olsztynie: - Reklamujemy się obrazem. Działamy w myśl zasady, że dobra promocja nie jest przegadana, a polega na czytelnej symbolice. Plakat nie pozostawia wątpliwości, jaką ofertę kierujemy do mieszkańców stolicy.
Starostwo powiatowe świadomie chce promować tylko Warmię. O reklamę całego regionu - Warmii i Mazur - ma dbać urząd marszałkowski. W dodatku urzędnicy postanowili pokazać region od innej strony niż dotychczas. Rytczak przekonuje, że nie jesteśmy tylko regionem żeglarskim. Warmię warto zaprezentować żyjącym w pędzie warszawiakom jako doskonałe miejsce do odpoczynku, oazę spokoju, gdzie można zapomnieć o pracy, gdzie są miejsca, w których telefon służbowy nie ma zasięgu. - To absolutnie największa zaleta Warmii - mówi. - Ludzie potrzebują relaksu, oderwania od codziennej gonitwy. Pracujemy coraz więcej, pod presją czasu. Dzikie i dziewicze plaże warmińskie mają taką przewagę nad plażami Bałtyku czy Mazur, że u nas turyści nie są skazani na tłum. A nawet jeśli ktoś zatęskni za gwarem miasta, może przyjechać do pobliskiego Olsztyna czy wziąć udział w jednej z imprez w okolicy - przecież jest ich sporo w sezonie.
Jarosław Grabia z Polskiej Izby Turystyki uważa, że nowy pomysł starostwa na reklamę jest interesujący. - Pokazywanie naszego województwa jako krainy jezior to stereotyp powtarzany bez końca. Rzeczywiście warto podkreślać, że mieszkaniec stolicy znajdzie na Warmii spokój, ciszę i będzie mógł odpocząć po trudach pracy. To dobry pomysł na kampanię promocyjną. Myślę, że przekona odbiorców, by do nas przyjechali.
Starostwo chce wykorzystywać ten plakat w kampanii promocyjnej Warmii w latach 2007-2010. Problemem jest ograniczony budżet na reklamę. - A myślimy, jak dotrzeć do mieszkańców dużych miast - mówi Rytczak.
Aby zdobyć dodatkowe pieniądze, pracownicy wydziału promocji naciskają na organizatorów festiwalu "Złote Formaty" - to konkurs samorządowych kampanii reklamowych promujących miasta i regiony - żeby dopuścili do rywalizacji również powiaty. Teraz to niemożliwe. A główną nagrodą za zwycięstwo jest ogólnopolska kampania billboardowa za 100 tys. zł. Pisaliśmy o tym konkursie kilka dni temu.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz