Dziś jest: 22.11.2024
Imieniny: Cecylii, Stefana
Data dodania: 2011-11-24 00:09

TomekGrabowski

Warmia potrafi być wielka! Mistrz Polski na kolanach

Warmia potrafi być wielka! Mistrz Polski na kolanach
Fot. Tomasz Grabowski

Takiego zakończenia środowego meczu nie spodziewał się żaden kibic piłki ręcznej w naszym kraju. Trapiony kontuzjami zespół Warmii zdołał wywalczyć zwycięstwo w meczu z Mistrzem Polski - Wisłą Płock. Podopieczni (jeszcze!) trenera Zbigniewa Tłuczyńskiego wygrali 24:23.

reklama
Tak słabego sezonu piłkarze ręczni Warmii AndersGroup nie mieli już dawno. Sytuacja klubu jest mało komfortowa. Do środowego spotkania "Warmiacy" mieli na swoim koncie 10 porażek. Główną przyczyną takiego stanu rzeczy są kontuzje kluczowych zawodników m.in: Moszczyńskiego, Żółtaka czy Krawczyka.

Tłuczyński był pod presją


Kibice, zarząd oraz zawodnicy liczyli na przełamanie w meczu z beniaminkiem z Ciechanowa. Niestety bolesna porażka z Jurandem 21-23 dodała oliwy do ognia. Fala krytyki spadła na trenera Tłuczyńskiego i w kuluarach mówiło się o jego zwolnieniu. Ostatnią szansą dla szkoleniowca miał być mecz z Wisłą Płock. Decyzja w sprawie jego przyszłości miała zapaść tuż po środowym meczu. Wydawać by się mogło, że przekonywujące zwycięstwo z Mistrzem Polski zmieni postrzeganie doświadczonego szkoleniowca w oczach zarządu. Tłuczyński zapowiedział jednak, że sam poda się do dymisji - Nie zamierzam prowadzić klubu w którym nie wierzy się w moje umiejętności - mówił oburzony po środowym spotkaniu. Sprawa wydaje się być już zamknięta!

Na kłopoty Gujski z Kotlińskim

Po kwadransie gry nic nie wskazywała na to, że to Wisła może zejść z parkietu pokonana. Płocczanie prowadzili 2:7. Mający nóż na gardle podopieczni Zbigniewa Tłuczyńskiego rzucili się do odrabiania strat. Ich wysiłek przyniósł spodziewane efekty. Po połowie spotkania było tylko 10-13.

Kapitalna gra bramkarza Kazimierza Kotlińskiego i walecznego Mariusza Gujskiego dała możliwość odrobienia strat. Zaznaczymy, ze Gujski zdobył aż sześć bramek i było to największa ilość trafień w tym meczu. Nafciarze wygrywali 23:20. Warmia jednak nie zamierzała odpuścić i bramka wyżej wymienionego pozwoliła "dojść" rywali na jeden punkt. Płocczanie grali twardo a to powodowało, że olsztynianie często toczyli mecz w przewadze. Trafienia Marcina Malewskiego dało olsztynianom zwycięstwo 24.23.

Nasza sytuacja była bardzo ciężka. Chcieliśmy się przełamać już w meczu z Jurandem, ale odnieśliśmy bolesną porażkę za którą chcę przeprosić przede wszystkim kibiców. Wcale się nie dziwie, że dziś była ich tylko garstka, bo sam nie chciałbym oglądać tak grającej drużyny. Pokazaliśmy, że potrafimy walczyć. Mam nadzieję, że ten mecz pozwoli uwierzyć w nasze umiejętności. Będzie lepiej! - deklarował w rozmowie z olsztyn.com.pl, najlepszy zawodnik tego meczu Mariusz Gujski.

Warmia Anders Group Społem Olsztyn - Orlen Wisła Płock 24:23 (10:13)

Warmia AGS Olsztyn: Kotliński, Sokołowski - Gujski 6, Malewski 5, Jankowski 4, Wuszter 3 (3k), Bartczak 2, Swat 2, Rumniak 2, Zyśk, Żółtak, Ćwikliński, Garbacewicz.

Orlen Wisła Płock: Wichary - Kubisztal 5, Syprzak 4 (4k), Toromanović 4, Zołoteńko 3, Spanne 2, Kavaš 2, Bäckström 1, Kwiatkowski 1, Chrapkowski 1, Paczkowski, Rajković, Wiśniewski, Eklemović, Twardo.

 

Tomasz Grabowski

Źródło: inf. własna

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz


www.autoczescionline24.pl